Przyszły powołania z zagranicy - ekstraklasowicze wyjadą na zgrupowania
Od wczorajszego ranka z niecierpliwością oczekiwaliśmy listy zawodników, którzy udadzą się na najbliższe zgrupowanie kadry, a także będą mieli szansę na występ z Austrią oraz Łotwą. Ostatecznie pojawiła się ona chwilę po godzinie 14:00 i natychmiast wywołała oburzenie wielu kibiców. "Reca?! Przecież on nie zagrał nawet 45. minut w tym sezonie. No i Błaszczykowski, oczywiście wujek selekcjonerem, to nie mogło odbyć się bez powołania". W taki właśnie sposób przez pierwsze kilka godzin prezentował się polski internet. Na szczęście wszystko, co toksyczne za nami, więc na spokojnie możemy przejść do kolejnych powołań, a mianowicie zawodników z zagranicy, którzy na co dzień występują w Lotto Ekstraklasie.
Jakość naszej rodzimej ligi znamy nie od dziś, więc zanim przejdę do pierwszych nazwisk, myślę że warto zaznaczyć jedną kluczową rzecz. W tym tekście nie znajdziecie zaproszeń na zgrupowanie czołowych reprezentacji ani w Europie, ani na świecie. Nie ujrzycie tu powołań Ivana Runje do zespołu wicemistrza Świata, Iuriego Medeirosa czy Pedro Tiby, do drużyny z Cristiano Ronaldo na czele, ani Airama Cabrery wyjeżdżającego na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii. Tak jak na naszą ligę przystało, będą to powołania do światowych średniaków, lecz mimo wszystko powinno cieszyć, że taka liga jak Lotto Ekstraklasa będzie miała swoich przedstawicieli w zbliżających się wielkimi krokami Eliminacjach do Mistrzostw Europy.
Zaczynając z wysokiego C bez zbędnego przedłużania, na pierwszy plan weźmiemy reprezentację Gruzji, która w naszej lidze ma bardzo liczne grono. Selekcjoner Vladimir Weiss tym razem nie zmienił obiektu swoich zainteresowań i znów postanowił skorzystać z usług trzech zawodników, którzy co weekend próbują umilić nam życie swoją postawą na boisku. Wybrańcami Słoweńca po raz kolejny zostali atakujący Korony Kielce Vato Arveladze, pomocnik Górnika Zabrze Walerian Gvilia oraz skrzydłowy Wisły Płock Giorgi Merebashvili. Poza nimi w kadrze Gruzji na najbliższe spotkania ze Szwajcarią oraz Irlandią znaleźli się te byli zawodnicy naszej ligi, których z pewnością część kibiców Lotto Ekstraklasy powinna kojarzyć. W tym gronie załapał się między innymi Nika Kacharava (wcześniej Korona Kielce), Valeri Qazaishvili (Legia Warszawa) czy Lasha Dvali (Pogoń Szczecin).
Równie liczną grupę z naszej ligi będziemy mogli ujrzeć w spotkaniach reprezentacji Estonii. Upodobanie selekcjonera tego kraju, zdobyli Joonas Tamm (Korona Kielce), Artur Pikk oraz Henrik Ojamaa (obaj Miedź Legnica). Na przeszkodzie naszych ligowców postarają się stanąć reprezentacje Irlandii Północnej oraz Gibraltaru. Z pewnością nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby na listę strzelców wpisał się, któryś z wyżej wymienionych zawodników. Słabszego rywala od Gibraltaru już przecież nie dostaną. Mniej liczną, ale za to bardzo ciekawą ekipą pojadą na zgrupowanie swojej reprezentacji Słoweńcy. Nemanja Mitrović (Jagiellonia) oraz Damjan Bohar (Zagłębie Lubin) - to właśnie do nich będzie należał obowiązek zachwalania naszej ligi wśród swoich równie zdolnych kolegów.
Dwuosobowa delegacja uda się również na Węgry. Jak zwykle padło na Spasa Deleva (Pogoń Szczecin) oraz Dominika Nagy'ego (Legia Warszawa), którzy po raz kolejny będą mogli zaprezentować się przed swoim narodem. W roli jedynaków na zgrupowania kadr pojadą natomiast obrońca Cracovii Michal Siplak (Słowacja), skrzydłowy Jagiellonii Arvydas Novikovas (Litwa), a tak atakujący Lecha Christian Gytkjaer. Powołanie 28-latka do reprezentacji Danii bezapelacyjnie wygląda najciekawiej spośród wszystkich innych. Dania w porównaniu do pozostałych krajów ligowych reprezentantów stoi obecnie na najwyższym poziomie, co z tym idzie, na takie powołanie trzeba sobie zasłużyć. Tym bardziej, że za ponad tydzień piłki do Gytkjaera może dostarczać nie kto inny, jak jedna z gwiazd Tottenhamu, Christian Eriksen.