Kolejne zwolnienie w Ekstraklasie!
Okres od ubiegłej niedzieli do dziś jest jednym z najczarniejszych dla pracowników polskich klubów w ostatnich latach. Ostatnie 5 dni wstrząsnęły polską piłką, a z trenerskich stołków zaczęli spadać kolejni szkoleniowcy, którzy zdaniem swoich pracodawców nie spełnili ich oczekiwać. Ze swoim dawnym stanowiskiem pożegnali się dotychczas Adam Nawałka, Ricardo Sa Pinto, Franciszek Smuda, Zbigniew Smółka oraz Kibu Vicuna, a wszystko to w najważniejszej części sezonu. Pod ostrzałem znajdują się już kolejne osoby, a wśród nich szkoleniowiec wicemistrza Polski Ireneusz Mamrot, którego sytuacja po ostatnich wynikach zrobiła się bardzo niepewna.
Nie jest to jednak koniec ekstraklasowych rewolucji. Tym razem swoją posadę stracił znany i szanowany w Kielcach, rzecznik prasowy Korony Paweł Jańczyk. Z oficjalnej strony kieleckiego zespołu dowiadujemy się, że umowa została rozwiązana za porozumieniem stron, a nowym rzecznikiem prasowym zostanie Krzysztof Węglarczyk. Taka decyzja ze strony Korony może jak najbardziej dziwić. Paweł Jańczyk w Kielcach pracował przez 10 lat, powoli stając się twarzą tego klubu. W trakcie swojej przygody miał przyjemność współpracować z jedenastoma trenerami, a także czterema prezesami, będąc przy tym najdłużej pracującym rzecznikiem prasowym w całej Ekstraklasie.
Przyczyną zwolnienia Jańczyka jest najprawdopodobniej znana już akcja z Białegostoku, kiedy to po meczu Jagiellonii z Koroną, błędnie zostały przetłumaczone słowa Gino Lettieriego. Tylko tyle, a może aż tyle? Jak widać, w Kielcach to wystarczy, aby pożegnać się z twarzą tego klubu i osobą, która Koronę zna jak własną kieszeń. Zmiana na stanowisku rzecznika prasowego nie jest jednak jedyną, do której może dojść w świętokrzyskim zespole. Ostatnie wyniki osiągane przez kielecki zespół sprawiają, że coraz bardziej niepewna jest pozycja Gino Letteriego, który pomimo niezłej pierwszej części sezonu, powoli prowadzi zespół na dno. Zwolnienie Włocha oznaczałoby piątą zmianę szkoleniowca w ciągu tygodnia, co spokojnie podchodziłoby pod rekord w historii najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej.