Legia w poszukiwaniu następców Carlitosa - atakują rynek hiszpański
W Warszawie przeżyli już naprawdę wiele. Była inwazja bałkańska, po przyjściu Ricardo Sa Pinto zaciąg portugalski, lecz w tym wszystkim brakuje Polaków. Choć nie jest to problem jedynie Legii, ale całej ligi, to po ostatnich doniesieniach raczej zbyt wiele się w tym temacie nie zmieni. Po miesiącach ściągania zawodników z każdych stron świata, przyszedł również czas na Hiszpanów, którzy w Polsce są dominującym narodem.
Według hiszpańskich mediów, na celowniku wicemistrza Polski znalazł się Diego Alente z rezerw Celty Vigo. 21-letni defensor w poprzednich rozgrywkach drugiej ligi hiszpańskiej rozegrał 34 spotkania, zdobywając w nich 2 bramki. Zwrócenie uwagi na zawodnika Celty Vigo nie jest jednak przypadkowe. Wraz z końcem czerwca kończy mu się kontrakt i będzie do wzięcia za darmo. Ze względu na to, że z Legii już latem może odejść kilku zawodników w tym Mateusz Wieteska, który będzie mógł spodziewać się ofert z zagranicy. Linia defensywy będzie więc znacznie osłabiona, a do dyspozycji Aleksandara Vukovicia będą jedynie Artur Jędrzejczyk oraz William Remy. Nie jest to zbyt wiele w kontekście walki o odzyskanie Mistrzostwa Polski i wzmocnienia będą nieuniknione. Zwracając uwagę na poczynania Hiszpanów w Lotto Ekstraklasie nie powinno się mieć wątpliwości, że Diego Alente byłby ogromnym wzmocnieniem i wprowadziłby w szeregi Legii wiele jakości.
Diego Alende środkowy obrońca i kapitan Celty Vigo B. Kończy mu się kontrakt i teraz Celta musi zdecydować czy przesunie go do pierwszego zespołu i kontrakt automatycznie przedłuży się o dwa lata czy nie. Jest podobno opcja Legii.
— maciek90 (@maciek90legia) May 31, 2019
Poza Hiszpanem stołeczny zespół rozmyśla również nad ściągnięciem stopera tureckiego Istanbulsporu, Wellingtona. Mierzący 190 cm defensor trafił do Turcji przed dwoma laty z rezerw FC Porto, a świetnymi występami zwrócił na siebie uwagę Legii Warszawa. Jak podaje portal "ajansspor.com", wicemistrz Polski obserwuje 24-latka od dłuższego czasu i rozpoczął już wstępne rozmowy w sprawie pozyskanie piłkarzem. Portal transfermarkt.com wycenia go na 175 tys. euro.
Nie będą to pierwsze zmiany kadrowe w Legii podczas tego okienka. W poprzednim tygodniu z Legią pożegnał się Michał Kucharczyk, który po 9-letniej przygodzie odszedł ze stołecznego zespołu. Poza doświadczonym skrzydłowym szeregi wicemistrza Polski opuścili również Kasper Hamalainen i Adam Hlousek, których kontrakty nie zostały przedłużone oraz Iuri Medeiros - Legia nie zdecydowała się na wykupienia Portugalczyka i ten po zakończeniu wypożyczenia powrócił do Sportingu. Największe zamieszanie budzi jednak transfer Sebastiana Szymańskiego, który wczoraj związał się z Dynamem Moskwa. Rosjanie zapłacili za młodzieżowego reprezentanta Polski 5,5 mln euro, w końcu pozbywając się zawadzającego według wielu elementu w zespole. Aczkolwiek czy "Szymi" był aż taki zły?