Hamalainen z ofertą z Ekstraklasy
Kasper Hamalainen po trzech latach spędzonych przy Łazienkowskiej 3 zdecydował się na odejście. Taką informację przekazała kilkanaście dni temu za pośrednictwem oficjalnej strony Legia Warszawa, lecz wciąż nie były znane plany na przyszłość doświadczonego Fina. Te możemy poznać już niebawem, a jak podaje portal "Arkowcy.pl" na celowniku Arki Gdynia znalazł się właśnie Hamalainen.
32-letni pomocnik występuje w Lotto Ekstraklasie od 2013 roku, kiedy to zamienił szwedzkie Djurgardens IF na Lecha Poznań. W "Kolejorzu" był niezwykle ważną postacią, lecz po trzech sezonach zdecydował się na odejście. Na zasadzie wolnego transferu trafił do Legii Warszawa, przy okazji zyskując pseudonim "Judasz". Na jego odpowiedź nie czekaliśmy długo, a Hamalainen upokarzał Lecha przy każdej możliwej okazji. Gole strzelane przez Fina w barwach Lecha bolały dwukrotnie, lecz to się zmieni już po tym sezonie. Były już pomocnik Legii Warszawa od 1 lipca stanie się wolnym zawodnikiem, lecz do tej pory zainteresowanych Hamalainenem brakowało. Aż do teraz, a doświadczony Fin jest brany pod uwagę jako potencjalne wzmocnienie środka pola w Arce Gdynia.
Jak Hamalainen trafi do Arki to można go jebać czy szacunek dla zgody?😂😂😂
— Przemo Piotrowski (@przemol1981) 7 czerwca 2019
Po zakończeniu rozgrywek z Gdynianami pożegnali się Marko Vejinović oraz Michał Janota. Holender po zakończonym sezonie wrócił do AZ Alkmaar, Polak natomiast po świetnej kampanii zdecydował się na transfer za granicę. Nowym klubem 28-latka został arabski Al Fateh, do którego przeniósł się za około 400 tys. euro. To zmusza włodarzy Arki do natychmiastowego poszukiwania zastępstw, gdyż z pomocą złożoną z Adama Deji, Michała Nalepy oraz Gorana Cvijanovicia można walczyć co najwyżej o utrzymanie. Idealnym dopełnieniem byłby Hamalainen, który pokazywał niejednokrotnie, że w Ekstraklasie czuje się jak u siebie w domu. Dotychczas 32-latek rozegrał w niej 245 spotkań, w których zdobył 50 bramek, a to wszystko w barwach Lecha oraz Legii. Reprezentant Finlandii nie mówi jednak stop i nadal chce poprawiać swoje statystyki w polskiej lidze.