Novikovas jednak dla Legii? Zawodnik dogadał się z wicemistrzem Polski
Legia Warszawa znów zwróciła swoje celowniki na skrzydłowego Jagiellonii Białystok Arvydasa Novikovasa. Jak poinformował na Twitterze portal "Legioniści.net", transfer reprezentanta Litwy na Łazienkowską 3 jest na ostatniej prostej, a do dopięcia transakcji pozostały jedynie kwestie pomiędzy klubami.
Stołeczny zespół interesuje się reprezentantem Litwy już od dłuższego czasu. Pierwsze informacje łączące Novikovasa z Legią pojawiały się jeszcze w tamtym roku, kiedy to w grę wchodziła wymiana, na podstawie której popularny "Ara" miał trafić do Warszawy, a w jego miejsce przyszedłby Konrad Michalak. Oba kluby nie doszły wówczas do porozumienia i saga związana z 28-latka trwa aż do dnia dzisiejszego. Wiele jednak wskazuje na to, że w końcu dobiegnie końca, a jak potwierdził dobrze zorientowany w sprawach wicemistrza Polski Adam Dawidziuk z "Legia.net", kluby znów przystąpiły do rozmów. Kwota, której oczekuje Jagiellonia za swojego zawodnika oscyluje w granicach 300 tys. euro i zwracając uwagę na klasę samego zawodnika, trzeba uznać to jako promocję. Pamiętajmy jednak, że zbliżające się 6 miesięcy, będzie ostatnimi 28-latka w barwach "Dumy Podlasia", a od 1 stycznia 2020 roku, Novikovas stanie się wolnym zawodnikiem.
Ja pisałem, bo wtedy wg mojej wiedzy, nie było nic konkretnego. Teraz wróciło i pewnie kluby się dogadają
— Adam Dawidziuk (@AdamDawidziuk) June 17, 2019
"Ara" rzekomo ustalił już warunki swojego kontraktu z nowym pracodawcą, a od przenosin do stolicy Polski dzieli go wspomniane powyżej dogadanie się obu klubów. Reprezentant Litwy występował na Podlasiu od 2017 roku, kiedy to na zasadzie wolnego transferu trafił z VfL Bochum. Od tamtego czasu Novikovas rozegrał w "Żółto-Czerwonych" barwach 94 spotkania, w tym czasie zdobywając 22 bramki i notując 18 asyst. Od samego początku wcielał się w rolę i gwiazdy strata tak wartościowego zawodnika z pewnością będzie dla Jagiellonii bolesna. Legia natomiast załata dziurę po utracie swoich skrzydłowych. Nie tak dawno z zespołem pożegnali się Michał Kucharczyk, Sebastian Szymański oraz Miroslav Radović, a ponadto klub nie zdecydował się na wykupienie wypożyczonego do Warszawy Iuriego Medeirosa. Tym sposobem do dyspozycji trenera pozostanie jedynie Dominik Nagy, Marko Vesović oraz Salvador Agra, który od przyjścia do stołecznego zespołu nie zademonstrował niczego konkretnego. Teraz może się to zmienić, a rywalizacja na bokach ataku znów będzie na bardzo wysokim poziomie.