Legia rozkupuje Ekstraklasę - złożyli kolejne oferty
Kibice Legii Warszawa w końcu się doczekali i po miesiącach narzekań wicemistrz Polski w końcu zmienia politykę transferową. Masa nieudanych ruchów transferowych dały Dariuszowi Mioduskiemu do myślenia i ten postanowił wzmacniać się czołowymi piłkarzami Lotto Ekstraklasy.
Przed dwoma tygodniami nowym zawodnikiem Legii Warszawa został Walerian Gwilia. Reprezentant Gruzji ostatnie pół roku spędził w Górniku Zabrze, gdzie był jedną z najjaśniejszych postaci i bardzo mocno przyczynił się do utrzymania drużyny w Lotto Ekstraklasie. Poza 25-latkiem warszawiacy mieli, także chrapkę na dwójkę z Zagłębia Lubin. Na radarach znaleźli się Bartłomiej Pawłowski oraz Alan Czerwiński, lecz sprawa ich przenosin na Łazienkowską 3 utknęła w martwym punkcie. Konkrety pojawiły się natomiast w sprawie dwóch kolejnych graczy, którzy przez ostatnie 10 miesięcy byli wyróżniającymi za zawodnikami na tle całej ligi.
Reprezentant Gruzji Valeriane Gvilia podpisał z Legią Warszawa dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia. Witamy w Legii! #LegiaNews
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) June 12, 2019
➡️ https://t.co/0ILsVlKw6Z pic.twitter.com/JAGqNZ24tR
Mistrzostwo Polski zdobyte przez Piasta Gliwice było dużą niespodzianką, lecz przede wszystkim sukcesem całej drużyny. Wszyscy zawodnicy przez 37. kolejek prezentowali się znakomicie, czym zwrócili na siebie uwagę poszczególnych klubów. Mikkel Kirkeskov w mistrzowskim sezonie zdobył 2 bramki oraz zanotował 2 asysty, a jego usługami zainteresowała się Legia Warszawa. Wicemistrz Polski za lewego obrońce z Danii złożył ofertę wysokości 250 tys. euro, lecz Piast nie będzie chciał za półdarmo pozbyć się tak użytecznego gracza i z pewnością podda się negocjacji. Zainteresowanie się Kirkeskovem jest w głównej mierze związane z sytuacją kadrową na lewej stronie defensywy. Wraz z zakończeniem rozgrywek z Legią pożegnał się Adam Hlousek, który przeniósł się do ojczyzny, a podczas ostatniego sparingu urazu doznał Luis Rocha. Stołeczny zespół poszukuje wzmocnienia na lewej obronie na teraz, lecz negocjacje z Piastem nie będą należały do najprostszych. Mistrz Polski po odejściach Tomasza Jodłowca, Aleksandara Sedlara oraz możliwym transferze Patryka Dziczka nie chce zostać rozkupiony i w następnym sezonie znów powalczyć o czołową pozycję.
Oprócz lewej obrony, nie najlepiej prezentują się również skrzydła. W ostatnim czasie z klubu odeszli Michał Kucharczyk, Kasper Hamalainen, Miroslav Radović, Iuri Medeiros oraz Sebastian Szymański. Sytuacja na obu flankach wygląda kiepsko i potrzebne jest wzmocnienie ogromnego kalibru. Takim z pewnością będzie Arvdydas Novikovas, którego przyszłość ma się rozwiązać na początku lipca. Reprezentant Litwy miał już się dogadać w sprawie indywidualnego kontraktu, a od finalizacji transferu dzieliło go porozumienie obu drużyn. Legia za gwiazdę Jagiellonii Białystok złożyła ofertę w wysokości 250 tys. euro, lecz została ona odrzucona i "Duma Podlasia" chciałaby za swojego zawodnika znacznie więcej. Nie mniej jednak przenosiny Novikovasa na Łazienkowską 3 są bardzo realne i sprawa powinna rozwiązać się na przełomie kilku dni.
Novikovas zagrał dzisiaj 10 minut w sparingu z Pogonią Siedlce, czyli na niższych obrotach, ale trenuje. Według Olkiewicza Legia oferuje za niego 250 tys euro, ale Kulesza chce więcej. To ile warto płacić za 29-latka z którym 1 lipca można podpisać kontrakt?
— Łukasz C. (@9Lluc3) June 22, 2019