4 MLN EURO ZA BUKSĘ
Czas Ricardo Sa Pinto spędzony w Ekstraklasie nie należał do najlepszych. Portugalczyk. podobnie jak w swoich poprzednich klubach. nie przetrwał nawet dwunastu miesięcy i znów nastąpił okres gorących poszukiwań. Ostatecznie trafił do Sportingu Braga, z którym będzie chciał wspiąć się na szczyt Liga NOS.
Osobowość portugalskiego szkoleniowca znamy doskonale - bardzo porywczy, bezkompromisowy, ale to, co zostało nam w głowach, to sprowadzenie do Polski licznej rzeszy swoich rodaków. Za kadencji Ricardo Sa Pinto w szeregi Legii Warszawa wstąpili Andre Martins, Salvador Agra, Luis Rocha oraz Iuri Medeiros. Jedni spisali się lepiej, drudzy gorzej, lecz ściągnięcie znajomych twarzy, do prowadzonego przez siebie zespołu nie zakończy się na jednorazowym wybryku.
W PKO Ekstraklasie występuje wielu zawodników, którzy już teraz są gotowi do wyjazdu za granicę, lecz mało kto się nimi interesuje. Poza tym oczekiwania ich macierzystych klubów są bardzo duże i nie każdy decyduje się na tak ogromne ryzyko, jak wyciągnięcie zawodnika, który tak naprawdę błyszczy jedynie w Polsce. Tego typu zagrożenie z pewnością nie jest straszne Ricardo Sa Pinto, który pracując w Legii Warszawa, starał się pokazywać, że wie, co robi, ściągając dobrze mu znane twarze. Teraz w identycznej sytuacji może znaleźć się Adam Buksa. Od dwóch sezonów jest zaliczany do ligowego topu wśród napastników. 23-letni atakujący w poprzednim sezonie Ekstraklasy rozegrał dla Pogoni 22 spotkania, w tym czasie zdobywając 11 bramek. Ten również zaczął fantastycznie i już w pierwszym starciu pokonał Radosława Majeckiego oraz zaliczył asystę przy trafieniu Zvonimira Kozulja. Przypomnijmy, że dzięki świetnej grze Polaka oraz Bośniaka, Pogoń pokonała wicemistrza Polski 2:1 i nowy sezon PKO Ekstraklasy zaczęła od zwycięstwa.
Znakomite otwarcie Adama Buksy dostrzegli również za granicą, a jego usługami zainteresowały się klubu z Portugalii - informuje Szymon Mierzyński. Ponadto Radek Misiura z Benfica Polska, człowiek ślędzący tamtejszą ligę dodał, że jednym z klubów mogących wykazywać chęć pozyskania 23-latka jest Sporting Braga. Najlepszy strzelec tego zespołu, Dyego Sousa po świetnym sezonie w Liga NOS zdecydował się na przenosiny do Chin, a Ricardo Sa Pinto z pewnością będzie poszukiwał jego następcy. W tym gronie ma się znajdować między innymi Adam Buksa. Napastnik Pogoni już kilkukrotnie pokazywał, że posiada papiery na wielkie granie, lecz ze względu na duże wymagania szczecinian, wciąż zadowala się jedynie zdobywaniem bramek na rodzimym podwórku.
Choć teraz pojawiają się informacje o Bradze. Zapewne życzenie Sá Pinto. Bo Braga z własnej woli nigdy nie pokusiłaby się o taki transfer. Odszedł Dyego Sousa. Zostali Paulinho, Hassan, Stojiljković. Przyszłość tej ostatniej dwójki jest niepewna. Trochę sensu to ma. https://t.co/jactBgo7Xo
— Radek Misiura (@Radek_Misiura) July 23, 2019
AKTUALIZACJA:
Wiele wskazuje na to, że temat Adama Buksy w Sportingu Braga nie skończy się na samym zainteresowaniu. Portugalski klub zrobił w tej sprawie krok do przodu i jak poinformował portugalski dziennika "A Bola", Braga jest gotowa złożyć ofertę w wysokości 4 mln euro. 23-latek w razie odejścia zrówna się z Sebastianem Walukiewiczem, który tego lata za identyczną kwotę zamienił Pogoń na Cagliari, a Pogoń po raz kolejny zarobi krocie.