Kolejny znikający Bałkańczyk! Doczekał się kary od klubu...
Mogłoby się wydać, że piłkarze z Bałkanów trafiający do PKO Ekstraklasy, czują się jak u siebie. Większość tak, ale nie wszyscy. Jak pokazała niedawna sytuacja związana z Aleksandarem Bjelicą, najlepszą opcją jest ucieczka. Teraz identyczną drogą zdecydował się pójść Alen Stevanović, co nie skończyło się zwykłą reprymendą.
Oficjalnie, Alen Stevanović został dyscyplinarnie i bezterminowo odsunięty od pierwszego zespołu Wisły Płock. Taka decyzja jest w dużej mierze związana z zachowaniem Serba. 28-latek pojawia się i znika. Raz jest, a raz go nie ma. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wczorajsza nieobecność na spotkaniu z Lechem Poznań. "Nafciarze" przegrali tamto starcie 0:4, a zawodnik tymczasowo zaginął. Prezes Wisły Płock nie dziwi się jednak takiemu obrotowi spraw i w wywiadzie udzielonym dla "Przeglądu Sportowego" podkreśla, że problemy z ofensywnym pomocnikiem, nie są nowością.
Alan ma nadal ważny kontrakt z Wisłą Płock. Mamy z nim pewne problemy natury wychowawczej. Tyle obecnie mogę powiedzieć. Nie chcemy tego komentować. To są problemy natury wychowawczej. Nie chcę wchodzić w szczegóły tej sprawy. Alen to bardzo specyficzna postać. Nigdy z takim piłkarzem nie spotkałem się dotychczas. Sportowo ma ogromne umiejętności, natomiast poważny problem jest w kwestiach mentalnych. Stąd jego nieobecność i niedyspozycja taka bardziej psychiczna. Dlatego nie było go w Poznaniu.
‼️ Decyzją zarządu Alen Stevanović został dyscyplinarnie i bezterminowo odsunięty od pierwszego zespołu Wisły Płock.
— WislaPlockSA (@WislaPlockSA) July 27, 2019
➡️https://t.co/3N9TenS8EY pic.twitter.com/HTrQNklGbE
Alen Stevanović trafił do Polski w lutym bieżącego roku. Od tamtego momentu rozegrał dla Wisły Płock dziesięć spotkań, w tym czasie zdobywając gola oraz notując dwie asysty.