Kozulj pozamiatał! - echa meczu Pogoń vs Arka
W fantastycznym stylu zaczyna ten sezon Pogoń Szczecin. Podopieczni Kosty Runjaicia po zwycięstwie przy Łazienkowskiej 3 z Legią, rozprawili się również z Arką Gdynia zwyciężając 2:0. Gole na wagę trzech punktów zdobyli niezawodny w ostatnim czasie Zvonimir Kozulj oraz debiutujący Srdan Spiridonović
Składy:
Pogoń: Stipicia - Stec, Triantafyllopoulos, Zech, Nunes - Drygas, Podstawski (64' Listkowski), Kozulji, Hostikka (56' Frączczak), Kowalczyk - Buksa (73' Spiridonović)
Arka: Steinbors - Zbozień, Danch, Helstrup, Marciniak - Deja, Busuladzić, Nalepa, Aankour (81' Skirthladze), Antonik (71' Młyński) - Serrarens (81' Kolev)
Do drugiego spotkania w tym sezonie oba zespoły przystępowały w różnych nastojach. Gospodarze na inaugurację pokonali na wyjeździe Legię (2:1), a w role bohaterów w stolicy Polski wcielili się Adam Buksa oraz Zvonimir Kozulj. Arka natomiast zaczęła od potężnego falstartu i w spotkaniu inaugurującym nowy sezon PKO Ekstraklasy uległa Jagiellonii Białystok aż 0:3. Z racji tego, że najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce jest najbardziej nieprzewidywalną ligą na świecie, to w ostatnim meczu drugiej kolejki było można spodziewać się wszystkiego - łącznie z wysoką wygraną Arki Gdynia. W barwach przyjezdnych mieliśmy przyjemność oglądać debiutującego dziś Fabiana Serrarensa. Zadaniem Holendra było zniwelowanie braku bramkostrzelnego zawodnika, którego po odejściu Michała Janoty w Gdyni brakowało.
Tego nie dało się jednak odczuć na skrzydłach. Choć przed sezonem z Arką pożegnał się Luka Zarandia, to boki gdynian nie straciły na jakości. Od pierwszego gwizdka bardzo odważnie radzili sobie Nabil Aankour oraz Kamil Antonik. Młody zawodnik przyjezdnych, tak jak przed tygodniem był jednym z najaktywniejszych zawodników w swoim zespole i jako jeden z niewielu tworzył zagrożenie pod bramką Dante Stipicy. Tak odważny początek ze strony Arki był nie do przewidzenia, a nieco zaskoczeni wydawali się również gospodarze. Szczególnie słabo wyglądały dziś boki obrony szczecinian. Zarówno David Stec, jak i Ricardo Nunes zostawiali dużo miejsca swoim rywalom, a jeszcze przed przerwą szanse na trafienia tworzyli sobie wspominani Kamil Antonik oraz Nabil Aankour. Ponadto w dobrej sytuacji znalazł się również, debiutujący dziś Fabian Serrarens, którego uderzenie w ostatniej chwili zostało zablokowane przez Benedikta Zecha.
Drygas dziś śpi. Nunes fatalnie. Niestety, Huberta nie ma nawet na ławce.. ;)
— Michał Skrzypczak (@mcollina86) July 29, 2019
Jak na razie Kamil Antonik to jedyny pozytyw w Arce. Co chyba dobitnie świadczy o grze gdynian. Chłopak przychodzi z drugoligowej Resovii i pokazuje więcej niż starzy ligowcy i „zagraniczne wzmocnienia” #POGARK
— Szymon Piórek (@piorek_szymon) July 29, 2019
Stoperzy Pogoni w przeciwieństwie do swoich vis-a-vis, znów radzili sobie bardzo dobrze (poza pojedynczym błędem z drugiej połowy). W pierwszej kolejce przykryli atakujących Legii, dziś bez problemów robili to samo ze środkiem Arki. Jedynym punktem, który zagrał tego dnia poniżej oczekiwać, był kapitan "Portowców" Kamil Drygas. Doświadczony pomocnik często wyłączał się z meczu, tworząc dziurę w środku pola, której nie byli w stanie załatać Tomas Podstawski oraz Zvonimir Kozulj. Słabszą postawę Pogoni próbował ratować zmianami trener Kosta Runjaić, lecz pojawienie się na boisku Adama Frączczaka oraz Marcina Listkowskiego nie wpłynęło na poprawę gry.
Do roboty wziął się, wówczas niezawodny w ostatnim czasie Zvonimir Kozulj. Bośniak strzałem zza "szesnastki" zapewnił swojemu zespołowi 3 punkty, a bramka zdobywa w dzisiejszym meczu, była jego ósmą w ostatnich dziewięciu meczach. Kilka chwil po golu Bośniaka, wynik spotkania ustalił Srdan Spirinonović, strzelając gola w swoim debiucie.
Krótko: Kożulj przerasta tę ligę. #POGARK
— Juliusz Słaboński (@RocknRollStar8) July 29, 2019
8 gol Zvonimira Kozulja w dziewiątym meczu PKO Ekstraklasy. Gość jest niesamowity, a bramkarze widzący go na 20. metrze z piłką, powinni spodziewać się najgorszego. Ostatnim zawodnikiem, który miał takie huknięcie, był chyba Kosta Vassilev. #POGARK
— Piotrek Sidorowicz (@PiotrSidorowic2) July 29, 2019
Dzisiejsze zwycięstwo Pogoń powinna jednak przyjąć z pokorą, gdyż ci przy odrobinie słabszej postawie Dante Sitipicy mogli stracić komplet puntów. W drugiej odsłonie Chorwat wybronił stuprocentową okazję Kamila Antonika, ratując skórę zespołowi ze Szczecina. Podobnie jak w meczu w Warszawie, golkiper Pogoni był jednym z najlepszych na boisku, a Dusak Kuciak powinien zacząć się obawiać, gdyż na jego oczach do Ekstraklasy wpadł zawodnik, który spokojnie może z nim rywalizować o miano najlepszego bramkarza ligi.
Pogoń Szczecin 2:0 Arka Gdynia (76' Kozulj, 90+8' Spiridonović)