Piłkarz Legii bliski przeprowadzki do Anglii
Wydawało się, że Legia Warszawa nie będzie już sprzedawała w tym okienku piłkarzy, ale chyba jednak źle nam się wydawało. Bardzo bliski opuszczenia stolicy jest jeszcze jeden zawodnik, ale w tym przypadku warszawiacy chyba nie będą przejmować się faktem, że wielu grajków już odeszło. Na stole leżą bowiem bardzo duże pieniądze.
Jak duże i o kogo chodzi? O Sandro Kulenovicia, który miałby się przenieść do Barnsley. Większość polskich mediów jest zgodna, co do samego faktu, natomiast źródła prześcigają się w podawaniu coraz no wyższych kwot odstępnego. "Legia.net" zaczęła od 2 milionów euro, a potem Piotr Koźmiński stwierdził, że warszawiacy są w stanie zarobić nawet 3 bańki. Jedno jest pewne, Legia i tak nieźle pomnoży na nim swój majątek. Sprowadzano go w końcu jeszcze jako juniora za marne 70 tysięcy euro.
Wydaje się, że w tej sytuacji "Legioniści" mogą podjąć tylko jedną, słuszną decyzję, którą jest oczywiście sprzedanie Kulenovicia i wyczekiwanie na sążnisty przelew. Są jednak głosy, które twierdzą, że to jeszcze nie ten moment, bo na Chorwacie będzie można zarobić więcej. Trudno się z nimi nie zgodzić.
— ratujcie dziki, potem karpie (@zdechlypies) August 6, 2019