Naprawiamy błędy z przeszłości - były gracz Legii dostanie uroczyste pożegnanie
Wyszczuplenie kadry Legii Warszawa osiągnęło zawrotne skutki. Zaraz po zakończeniu rozgrywek z warszawskim klubem pożegnali się Arkadiusz Malarz, Kasper Hamalainen, Michał Kucharczyk czy Miroslav Radović. Każdy z nich zasługiwał na miano legendy, lecz nie każdy doczekał się hucznego pożegnania...
Cała czwórka w stolicy Polski coś osiągnęła, czymś się zaznaczyła, lecz końcowy epizod każdej z tych przygód był zupełnie inny. Kasper Hamalainen oraz Arkadiusz Malarz zostali uhonorowani przed starciem z Pogonią Szczecin. Obaj zawodnicy otrzymali symboliczne patery - upamiętniające ich występy z "elką" ma piersi. Grali w Lidze Mistrzów, sięgali po mistrzostwo i Puchar Polski, lecz nie byli ostatnimi, którzy mogą się pochwalić takimi osiągnięciami.
Na Łazienkowskiej 3 ewidentnie zapomnieli o graczach, którzy w Legii osiągnęli znacznie więcej. A przynajmniej włodarze, bo kibice o legendach klubu nie zapominają. Michał Kucharczyk w stolicy Polski występował niemal od początku kariery. Dla fanów polskiej ligi był zwykłym drewnem, który wypuszcza piłkę przed siebie i za nią biegnie. Inny kojarzyli go z wypowiedzią "sam jesteś fatalny", ale jedno trzeba mu oddać - poświęcenia dla zespołu. W trykocie z "elką" na piersi 28-latek rozegrał łącznie 349 spotkań, lecz to nie wystarczyło, by zasłużyć na na wyróżnienie.
Na uhonorowanie swojej warszawskiej kariery będzie musiał poczekać, a swojego oficjalnego pożegnania doczeka się nawet Miroslav Radović. I co z tego, że prawie z półrocznym opóźnieniem? Ważne, że będzie, a to nastąpi już przed najbliższym spotkaniem z Lechem Poznań. Żegnać jednak będzie co, bo Radović to nie tylko przeciętny pomocnik, który wyróżniał się na tle całej ligi. W barwach Legii rozegrał łącznie 391 spotkań. Swoje bramki strzelał w niemal wszystkich rozgrywkach z Ligą Mistrzów na czele. I to nie byle komu, bo samemu Realowi Madryt. Legii gratulujemy, więc refleksu i życzymy mniej wpadek w najbliższym czasie, gdyż nadal mamy wątpliwości, czy "Kuchy King" zostanie jeszcze nagrodzony...
Przed meczem z Lechem pożegnamy Rado! 🙌
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) October 14, 2019
➡️ https://t.co/p6pRbBdgSY pic.twitter.com/o0y9poJRtu