Legia szykuje grunt pod sprzedaż Niezgody
Lider Ekstraklasy wciąż poważnie rozważa oferty za Jarosława Niezgody. W biurach Legii ludzie decyzyjni nie chcą zasypiać gruszek w popiele. Sami bowiem poważnie rozpoczęli poszukiwania następcy dla najlepszego strzelca drużyny prowadzonej przez Aleksandara Vukovicia. Monitorowanie kandydatów doprowadziło wicemistrza kraju do odległej Bułgarii, gdzie występuje Jakub Świerczok.
Jarosław Niezgoda jest niezwykle rozchwytywanym napastnikiem. Z każdym kolejnym dniem sprawia wrażenie, jakby miał zmienić barwy klubowe. Jeszcze w zeszłym roku pojawiły się informacje o zainteresowaniu ze strony rosyjskich klubów. Zaledwie dobę temu popularny użytkownik Twittera - Janekx89 - informował o tym, że do stolicy Polski zmierzają przedstawiciele jednego z klubów MLS, Portland Timbers. Ich cel jest klarowny - negocjowanie transferu Niezgody za Atlantyk.
Ewentualne osiągnięte porozumienie pomiędzy stronami prowadzącymi rozmowy transferowe spowoduje, że Legia Warszawa będzie zmuszona ruszyć na zimowe zakupy, które pozwolą im wypełnić lukę po sprzedaży Niezgody. Dziennikarze "Przeglądu Sportowego" są bardzo aktywni w wymienianiu nazwisk. Dzisiaj na światło dzienne wypłynęło nazwisko napastnika, który radzi sobie bardzo dobrze w zespole mistrza Bułgarii, Łudogorcu Razgrad - Jakub Świerczok. Trzykrotny reprezentant Polski mógłby przyjrzeć się ofercie ze strony wicemistrza Polski - w naszej lidze mógłby być pierwszą opcją w ataku. Na to samo na razie nie może liczyć w Bułgarii, bo tam bezapelacyjnym wyborem numer jeden jest Rumun Claudiu Keșerü. To nie przeszkadza piłkarzowi urodzonemu w Tychach pochwalić się przyzwoitymi statystykami z tego sezonu - dziewięć bramek oraz cztery asysty we wszystkich rozgrywkach.
Okolicznością w miarę sprzyjającą do dokonania transferu jest długość kontraktu Jakuba Świerczoka. Były piłkarz Górnika Łęczna oraz Zagłębia Lubin do końca umowy ma niespełna dwa lata. Istnieją dwa scenariusze - bułgarski klub będzie chciał spróbować zarobić jakiekolwiek pieniądze na napastniku, który występuje na wschodzie Europy od dwóch lat albo sam piłkarz przeczeka cierpliwie upływający czas i zacznie negocjacje z nowym pracodawcą. Ten moment będzie mógł nastąpić dopiero w czerwcu 2021 roku. Istnieje również pewien salomonowy wyrok - Jarosław Niezgoda odchodzi z Legii za pół roku, a na sezon 2020/2021 do kadry warszawskiej Legii wskakuje 27-letni Jakub Świerczok. Obaj snajperzy zdążyli udowodnić w czasie swoich karier, że są bramkostrzelnymi napastnikami.
Też dziś słyszałam, że pierwszym kandydatem do zastąpienia w Legii Jarka Niezgody jest Jakub Świerczok. W tym sezonie: 25 meczów w Łudogorcu, 9 bramek, 4 asysty. Co sądzicie o takiej zamianie?
— Iza Koprowiak (@IzaKoprowiak) January 3, 2020
Świerczok za Niezgodę? Tak.
— Kuba (@Kubaa1916) January 3, 2020
Świerczok zamiast Angulo? Bardzo tak.
PS. Wszędzie gdzie grał, to coś strzelał. Mniej, więcej, ale jednak. Jestem za. ;) pic.twitter.com/hyf9caFu5y
Tak jak już pisałem gdy jest okazja ściągnąć jakiegoś niezłego Polaka z powrotem do Ekstraklasy to trzeba korzystać. Świerczok to byłoby fajne zastępstwo dla Niezgody, jeszcze taki Kądzior na skrzydło i byłoby fajnie.
— Łukasz C. (@9Lluc3) January 3, 2020
Świerczok za Jarka? Bardzo proszę
— Piotr Baran (@pitbe) January 3, 2020
Kolejne rzeczy się klarują.
— VladCS (@Vlad_CS) January 3, 2020
Jak nie wyjdzie z Angulo to wygląda na to że rzeczywiście Świerczok.
No to chyba dam na tacę żeby się z Angulo nie udało.