Peszko ma ofertę powrotu
Sławomir Peszko najprawdopodobniej już zimą rozstanie się z Lechią Gdańsk. Były reprezentant Polski wraz z początkiem stycznia znalazł się na niechlubnej liście, która od dłuższego czasu jest wiązana z odejściem. Według "Przeglądu Sportowego" - jednym z klubów zainteresowanych usługami 34-latka jest Wisła Płock.
Już w sobotę szlagierowy mecz Bayern Monachium vs Schalke! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Walka o doświadczonego skrzydłowego wydaje się wkraczać w decydującą fazę. Kontrakt 34-letniego gracza choć wygasa dopiero latem, to transferu z jego udziałem można się spodziewać już na przestrzeni kilku dni. Lechia na byłym reprezentancie Polski kokosów i tak nie zgarnie. W Gdańsku bezapelacyjnie liczą na zwolnienia gracza z kontraktu, a kwestią ostateczną zostaje znalezienie miejsca. W ostatnich tygodniach zainteresowanie Peszką wyrażała Wisła Kraków. "Biała Gwiazda" do rozmów z 34-latkiem jednak nie usiadła. Jak informuje "Przegląd Sportowy" - do walki o usługi byłego reprezentanta Polski przystąpią również "Nafciarze" - próbując ściągnąć Peszkę na miejsce startu.
Doświadczony skrzydłowy pierwsze piłkarskie kroki stawiał właśnie w Płocku. Tam się wychował, tam zasmakował profesjonalnego futbolu i wyjechał do Poznania. Reszta to już tylko historia, która powoli rozpoczyna końcową fazę. Według prezesa Wisły Płock, Jacka Kruszewskiego - klub przedstawił już swoje stanowisko w kwestii ewentualnej współpracy.
Mogę przyznać, że rozmawialiśmy ze Sławkiem. Przedstawiliśmy mu naszą propozycję. Pozostajemy z nim w kontakcie. Na razie ani jej nie przyjął, ani jej nie odrzucił. On chyba sam do końca nie wie, jaki jest obecnie jego status. Fakty są teraz takie, że nadal jest zawodnikiem Lechii Gdańsk. Musi wyjaśnić tam wszystkie swoje sprawy. Czekamy na rozwój sytuacji - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
W grze o 44-krotnego reprezentanta Polski znajduje się również Widzew Łódź. Peszko w trwających rozgrywkach PKO Ekstraklasy jest zawodnikiem Lechii Gdańsk, do której powrócił po półrocznym wypożyczeniu z Wisły Kraków. W barwach ubiegłorocznego triumfatora Pucharu Polski rozegrał 18 spotkań. Zdobył w nich trzy gole i zanotował dwie asysty.