.jpg)
Legia jednak chce grać napastnikami
Wciąż nierozstrzygnięta jest sprawa przejścia Jarosława Niezgody do MLS, chociaż wszelkie doniesienia mówią wyłącznie o obowiązkowych testach medycznych potrzebnych do domknięcia transferu. Sytuacja Polaka nie zraża Legię i klub z Warszawy rozgląda się za nowym napastnikiem. Na radarach lidera Ekstraklasy znalazł się Rumun, Denis Alibec.
Już w sobotę szlagierowy mecz Bayern Monachium vs Schalke! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Gdy zaczynała się telenowela z wciąż aktualnym piłkarzem Legii Warszawa, bo tak trzeba traktować Jarosława Niezgodę, to klub ze stolicy Polski praktycznie momentalnie rozpoczął poszukiwania następcy dla 24-latka. Pierwszy wybór zakładał ściągnięcie do Polski Jakuba Świerczoka, który wyraził zainteresowanie powrotem do ojczyzny. Niestety, negocjacje z Łudogorcem Razgrad nie poszły po myśli władz Legii i najprawdopodobniej były piłkarz Zagłębia Lubin będzie kontynuował karierę w odległej Bułgarii.
Skauci Legii postanowili pozostać w tamtym regionie Europy, bo przenieśli się do sąsiedniej Rumunii. To właśnie tam furorę robi Astra Giurgiu, która depcze po piętach obrońcy tytułu mistrzowskiego i aktualnego lidera ligi rumuńskiej - CFR Cluj. Liderem drużyny z południa Rumunii jest dziesięciokrotny reprezentant kraju, Denis Alibec. Napastnik, który na początku stycznia obchodził 29. urodziny, nabierał piłkarskich szlifów na Półwyspie Apenińskim. Wyjechał do Włoch kilka miesięcy po osiemnastych urodzinach i przez pięć lat przebywał w Interze. W klubie z Mediolanu zdołał nawet zaliczyć debiut w Serie A, ale w dłuższej perspektywie nie widziano dla niego miejsca, więc był wielokrotnie wypożyczany.
Ostatecznie w 2014 roku skończyła się jego przygoda we Włoszech i nastąpił powrót do Rumunii. Przygarnęła go Astra Giurgiu i to okazało się być strzałem w dziesiątkę. Prezentował się tam na tyle dobrze, że po Alibeca zgłosiła się Steaua Bukareszt. Okazało się, że występy w zespole ze stolicy Rumunii to za wysoka półka i Alibec zdecydował się na powrót do miejsca, gdzie mu najlepiej. Ponownie okazało się, że Giurgiu to jego miejsce na Ziemi. Występuje tam drugi sezon i jeszcze nigdy nie wiodło mu się tak dobrze w seniorskim futbolu. Ma na swoim koncie dziewięć bramek i traci ledwie jednego gola do lidera klasyfikacji.
Trudno jednak będzie ściągnąć do siebie Denisa Alibeca. Legioniści najchętniej wypożyczyliby Rumuna do końca sezonu z opcją pierwokupu, ale władze Astry biorą pod uwagę wyłącznie transfer definitywny. Może być to o tyle trudne, że Rumuni najchętniej otrzymali podobną kwotę, za jaką wykupili Alibeca w 2018 roku. Wówczas FCSB wzbogaciła się o prawie półtora miliona euro. Jego kontrakt również nie jest warunkiem sprzyjającym, bo umowa dobiega końca dopiero po sezonie 2020/2021. Przy Łazienkowskiej sprawę transferu napastnika zaczęli traktować priorytetowo, ale czasu jest coraz mniej. Piłkarze Ekstraklasy wracają na boisko za dwa tygodnie.
Legia zainteresowana (a może trochę bardziej, niż zainteresowana) Denisem Alibecem z Astry Giurgiu. Statystyki więcej niż przyzwoite.https://t.co/0TFjnpIIR1
— Legia.Net (@LegiaNet) January 24, 2020
Denis Alibec w tym sezonie:
— Daniel Wielogórski (@D_Wielogorski) January 24, 2020
MECZE: 16
GOLE: 9
ASYSTY: 7
Więcej niż dobrze :) #Legia pic.twitter.com/2Sun5pNoVp
Alibec ma jedną zasadniczą wadę. Trzeba za niego zapłacić 😉
— Artur Mielewczyk (@Ljuboja92) January 24, 2020