.jpg)
Lider ligi tureckiej chce piłkarza lidera Ekstraklasy
Wciąż trwają zgrupowania przed wznowieniem rozgrywek Ekstraklasy. Wiele naszych klubów przebywa w Turcji i dzięki temu lokalne kluby mogą z bliska przyglądać się piłkarzom grającym w naszej lidze. Z tej okazji skorzystali wysłannicy Sivassporu, którzy obserwowali Domagoja Antolicia. Chorwat znalazł się na radarach lidera ligi tureckiej.
Już w środę mecz West Ham United vs Liverpool! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wczoraj podopieczni Aleksandara Vukovicia rozegrali ostatni mecz kontrolny przed powrotem do Polski. Rywalem Legii był kazachski zespół Kajrat Ałmaty. Legioniści ostatecznie pokonali Kazachów 2:0 po bramkach dwóch środkowych pomocników - Domagoja Antolicia oraz André Martinsa. Turkom z Sivas w szczególności przypadł do gustu występ wychowanka Dinama Zagrzeb. Ich zdaniem to był na tyle udany mecz w wykonaniu 29-latka, że chcieliby ściągnąć Chorwata do swojej drużyny.
Czy scenariusz z ewentualnym transferem jest w ogóle możliwy, aby wszedł w życie? W piłce nożnej wszystko jest możliwe, ale odejście Antolicia spowodowałoby powstanie ogromnym wyrwy w drugiej linii Legii. Jeszcze rok temu wszyscy byliby wręcz zachwyceni perspektywą, że ktoś jest chętny na usługi piłkarza Legii. Jednak druga połowa 2019 roku spowodowała, że trzeba na poważnie zastanowić się nad tym, co trzeba zrobić z tym fantem. Gdy tylko zdrowie pozwalało, to Domagoj Antolić wybiegał w wyjściowym składzie Legii. Tylko sześciu piłkarzy ma rozegranych więcej minut od Antolicia i są to: André Martins, Radosław Majecki, Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk, Luquinhas oraz Walerian Gwilia. Jak widać Aleksandar Vuković ma pewien szkielet drużyny i stanowią o nim stoperzy oraz środkowi pomocnicy, chociaż wspomniany Luquinhas zaczynał jako skrzydłowy.
Wszystkie karty wciąż są po stronie władz Legii, chociaż sytuacja ulegnie zmianie po zakończeniu sezonu. W czerwcu 2020 roku pozostanie zaledwie pół roku do końca umowy Domagoja Antolicia i wówczas Chorwat będzie mógł sam negocjować swój kontrakt. Być może do tego czasu Dariusz Mioduski zdecyduje się prowadzić negocjacje kontraktowe z Antoliciem bądź wspomniany Sivasspor złoży oficjalną ofertę transferową. Pan Mioduski może zachowywać względny spokój, za to Turcy mają coraz mniej czasu - okienko transferowe zamyka się już w piątek.
Na drugim meczu z Kajratem Ałmaty wysłannicy Sivassporu obserwowali Domagoja Antolicia. https://t.co/ao31emEQ6S
— Legia.Net (@LegiaNet) January 26, 2020