PRZED EKSTRAKLASĄ - miejsca 5.-8.
Końcowe odliczanie nadal trwa. Bowiem od rozpoczęcia rundy wiosennej PKO Ekstraklasy dzieli nas niewiele. A dokładniej dwa dni. Dwa dni od ponownych emocji i bitwy o wielkie trofeum. Trofeum, które da przepustkę do co najmniej sześciu spotkań na europejskich boiskach.
Już w sobotę mecz Bayer Leverkusen vs Borussia Dortmund! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Miejsca na krawędzi grupy mistrzowskiej i spadkowej nigdy nie są przyjemne. Szczęśliwszy jest oczywiście ten, który uplasuje się wyżej, lecz w Ekstraklasie to naprawdę wszystko jedno. Nowy dzień, tydzień, miesiąc to nowe powody do narzekania. To w siedzibie "Kolejorza" znają doskonale, a kolejne wyrzeczenia kibiców usłyszą już niebawem. Bo nowa runda za rogiem, a nowych twarzy przy Bułgarskiej niewiele. Chciałoby się powiedzieć, że "Kolejorz" jest zwycięzcą zimowego okna transferowego. Spoglądając jednak na straty - zdanie ulega diametralnej zmianie. Bo poza Tymoteuszem Klupsiem, który zagra w Piaście Gliwice z klubem pożegnali się również Joao Amaral oraz Darko Jevtić. Osłabienia w linii ataku są więc olbrzymie i niewiele wskazuje na to, jakoby udało się je załatać jednym Danim Ramirezem.
Siema @LechPoznan 🔵⚪️ pic.twitter.com/JLQzxvKJKv
— Dani Ramirez🇪🇸 (@Dani10Ramirez) February 5, 2020
Oczekiwania wobec klubu wciąż będą więc niezmienne. Prezes Karol Klimczak wciąż będzie znajdował się pod ostrzałem, psując nastrój tym, którzy czekają na jego odejście. Tego z pewnością się nie doczekają. Podobnie jak kibice Piasta Gliwice na wieść o zwolnieniu Waldemara Fornalika. Bo takiej nie będzie. Były selekcjoner reprezentacji Polski podpisał nie tak dawno nowy kontrakt. Kibice mistrza Polski pieli ze zdumienia, by końcową fazę rundy jesiennej oglądać z przymrużeniem oka. Gliwiczanie wygrali bowiem tylko jedno z ostatnich pięciu spotkań, lecz zwracając uwagę na finish w poprzednim sezonie - nie powinno mieć się wątpliwości. Podopieczni Waldemara Fornalika znów będą bardzo groźni. Czy pokuszą się o kolejne mistrzostwo? Tego nie wie nikt, lecz zwracając uwagę na brak poważnych ubytków trzeba stwierdzić jedno - Piast znów będzie brał udział w decydującej bitwie.
Przez pewien czas identyczne zdanie miano również o Wiśle Płock. Trener Radosław Sobolewski przejmując "Nafciarzy" osiągnął przecież niesamowity wynik, by nagle zaprzepaścić zarobione wcześniej punkty. Wisła co prawda rundę zakończyła bardzo wysoko. Zespół uplasował się na ósmej pozycji, lecz zimowe zmiany nie stawiają zespołu na zwycięskiej pozycji. Po odejściu Ricardinho wiedziano, że znalezienie następcy nie będzie proste. Tym ostatecznie został Cillian Sheridana. Aczkolwiek czy zdoła zastąpić Brazylijczyka? Przypominając jego ostatnie miesiące w Jagiellonii muszę stwierdzić, że może być trudno. I właśnie to może być największym problemem "Nafciarzy" - brak klasowego napastnika.
💣Cillian Sheridan! ⚽️💨💨💨
— WislaPlockSA (@WislaPlockSA) February 1, 2020
W ekipie Nafciarzy witamy nowego napastnika! ✍️🤝
➡️https://t.co/wC2NGJ6CAA pic.twitter.com/8WiErX0wYq
I w końcu trafiamy do Gdańska, a tam... Lechia tonąca w masie problemów. Bo wzmocnienia niby były. Co prawda niewielkiej jakości, ale jednak były. Martwić mogą za to osłabienia. Artur Sobiech, Lukas Haraslin, Daniel Łukasik. Do tego dojść może jeszcze Rafał Wolski i Filip Mladenović. To nie wygląda dobrze, a początek rundy już za rogiem. Lechia nie będzie, więc mieć łatwo, a kluby chętnie nakarmią się jej słabością...