PRZED EKSTRAKLASĄ - miejsca 1.-4.

Wkroczyliśmy w decydujący zestaw. Zestaw zespołów, które przed rozpoczęciem rundy wiosennej są stawiane na samym szczycie potencjalnych kandydatów do mistrzostwa Polski. Legia Warszawa, Pogoń Szczecin, Cracovia oraz Śląsk Wrocław - to oni pierwszą część sezonu zakończyli najwyżej, a jak będzie po przerwie zimowej?

Już w sobotę mecz Bayer Leverkusen vs Borussia Dortmund! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że mistrzostwo Polski to rzecz szczególna. Co roku do walki o takowy puchar staje szesnaście drużyn. Niebawem może zostać to zwiększone do osiemnastu, lecz jedna rzecz wciąż pozostanie niezmienna. Oczywiście chodzi o apetyty, z którymi mierzy się każdy zespół PKO Ekstraklasy. Bo w Polsce nie znajdziemy zespołu, który mistrzostwem Polski pogardzi. Chętnych do ostatecznego triumfu jest jednak więcej niż zazwyczaj. Między pierwszą, a dziesiątą pozycją widnieje różnica zaledwie dziesięciu "oczek", lecz nikt nie ma wątpliwości, że karty będzie rozdawał dotychczasowy lider.

A przynajmniej takie są plany. W Warszawie nikt nie bierze pod uwagę faktu, że runda wiosenna będzie gorsza od swojej poprzedniczki. Cel na drugą część sezonu jest, więc prosty i od samego początku jest nazywany wielką determinacją. Bo właśnie tego potrzebuje Legia do sięgnięcia po końcowy tytuł. A potrzeba im niewiele. Tak naprawdę regularnego punktowania, które jak na najlepszą drużynę w kraju przystało - w końcu musi nadejść. W tym nie powinny przeszkodzić nawet osłabienia... a tak naprawdę tylko jedno, lecz bardzo poważne. Runda jesienna PKO Ekstraklasy była bowiem ostatnią dla Jarosława Niezgody w barwach stołecznego zespołu. Drugą część rozgrywek spędzi za oceanem, a jego następcą ma być Jose Kante. Jesienią znakomicie dogadujący się z liderem tabeli strzelców. 

We have signed 24-year-old forward Jarek Niezgoda as a Designated Player from Legia Warsaw.

DETAILS | https://t.co/KU4idXaBlI | #RCTID pic.twitter.com/zB6bMvc7zJ

— Portland Timbers (@TimbersFC) January 30, 2020

Teraz przyjdzie mu jednak działać w pojedynkę. Jak to wpłynie na zespół? Pokażą pierwsze spotkania, lecz patrząc na kadrę jaką dysponuje Aleksandar Vuković - musi dojść do drugiego z rzędu kataklizmu, by Legia faktycznie nie zasiadła na tronie. Drugiego tak mocnego zespołu w Polsce nie ma i pora dorosnąć do czasów, w którym Ekstraklasa będzie miała lidera z prawdziwego zdarzenia. Pod względem kadrowym jest nim Legia, na boisku niekoniecznie...

Łatkę najlepszego zespołu w Polsce chciałoby jednak znacznie więcej marek. Jak chociażby Pogoń. Zespół budowany bardzo umiejętnie, posiadający masę utalentowanych wychowanków. To właśnie na nich w pierwszej części sezonu opierał swój zespół Kosta Runjaić. Na skrzydle grający z kapitańską opaską Sebastian Kowalczyk. W środku zaś Marcin Listkowski. Młoda krew wspomagana przez doświadczenie zaprowadziła zespół bardzo wysoko, a trzecie miejsce po pierwszej części sezonu trzeba uznać za zasłużone. W drugiej tak łatwej przeprawy może jednak nie być. Po pierwsze Pogoń nie dokonała wielkich wzmocnień. Po drugie sprzedała za ocean Adama Buksę. I choć Paweł Cibicki nie jest nam postacią anonimową - to zastąpienie najlepszego strzelca "Portowców" może być kwestią kłopotliwą. 

❗️TRANSFER❗️
Paweł Cibicki dołączył do Pogoni Szczecin na zasadzie transferu definitywnego z angielskiego Leeds United❗️ Zawodnik podpisał 3,5-letni kontrakt z Dumą Pomorza.

➡️ Więcej: https://t.co/nd35x0DpQe pic.twitter.com/fQ5mQu5Hrw

— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) January 12, 2020

Po identycznej stronie barykady, z identycznymi problemami będzie można ustawiać również Śląska Wrocław. Drużyna co prawda się wzmocniła. Do zespołu dołączyli Filip Raicević oraz Guillermo Cotungo, lecz jego faktyczną siłę poznamy dopiero na murawie. W pierwszej rundzie wyglądało to bardzo dobrze. Śląsk z łatwością dochodził do sytuacji bramkowych, potrafił zdominować rywala i utrzymywać zwycięskie serie. Serie, które miewały drugą stronę medalu i często zamieniały się w serię straconych punktów. Jeśli wiosna nie przyniesie wielkich zmian, to Śląsk faktycznie zakręci się w okolicach podium, wymijając się z mistrzowskim tytułem.

O tym nie chcą nawet słyszeć w Krakowie. Podobnie jak o minusowych punktach i nazywaniu Cracovii "zbieraniną zagranicznego szrotu". Bo Michał Probierz w zimowym oknie dokonał lekkiego przemeblowania. Pod Wawel trafiło trzech zagranicznych piłkarzy, którzy na pierwszy rzut oka wyglądają co najmniej przyzwoicie. Brazylijczyka Thiago znamy już z pierwszej ligi i jego występów w Sandecji Nowy Sącz. Typowy Brazylijczyk potrafią zakręcić rywalem. Znacznie większe wymagania ma się natomiast wobec Floriana Loshaja oraz Ivana Fiolicia. Obaj przychodzą do Krakowa wzmocnić środek pola. Obaj zdążyli zostać okrzyknięci szrotem, lecz patrząc na na Cracovię z boku - trzeba stwierdzić, że ta do wiosny przygotowała się najkonkretniej. Walka o najwyższy cel będzie więc w zasięgu, a każdy wynik poniżej oczekiwania dużym rozczarowaniem.

Ivan Fiolić 🇭🇷 nowym zawodnikiem Pasów ⚪️ 🔴

📰: https://t.co/PbisUYmFoA

— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) February 5, 2020