Kamiński wraca do Polski. Zagra w Płocku
Wisła Płock jak Lechia Gdańsk - staje się sposobem na życie byłych ekstraklasowiczów. Po powrotach Dominika Furmana, Michała Marcjanika czy Jakuba Rzeźniczaka w zespole "Nafciarzy" ujrzymy również Krzysztofa Kamińskiego. 29-latek ostatnie pięć lat spędził w lidze japońskiej.
O tym powrocie mówiło się od co najmniej dwóch miesięcy. Krzysztof Kamiński po wygaśnięciu kontraktu z Jubilo Iwata nie mógł narzekać na brak ofert. Jego usługami interesowało się bowiem kilka klubów z ligi japońskiej (gdzie zdołał wyrobić sobie markę), a także pojedyncze jednostki z PKO Ekstraklasy. Ostatecznie walkę o 29-letniego golkipera wygrała Wisła Płock. Kamiński podpisał z "Nafciarzami" dwuletni kontrakt.
Tak naprawdę dopiero teraz można powiedzieć, że w Płocku mają bramkarza na miarę oczekiwań. Kamiński po pięcioletnim epizodzie w japońskim Jubilo Iwata wyrobił sobie markę jednej z gwiazd. A to nie było wcale łatwe. Tym bardziej, że u boku występowały takie postacie jak Andres Iniesta, Lukas Podolski czy David Villa. To Polakowi nie przeszkodziło, a jego nazwisko na dobre zagościło w głowach miejscowych fanów. Pomimo ogromnego zainteresowania klubów tamtejszej ligi - 29-latek zdecydował się na powrót do Polski, wzmacniając szeregi "Nafciarzy".
‼️ Na niebiesko-biało-niebieskim pokładzie ponownie witamy Krzysztofa Kamińskiego! ⚽️✍️@21kamyk życzymy samych sukcesów między słupkami płockiej bramki! 💪
— WislaPlockSA (@WislaPlockSA) February 6, 2020
➡️https://t.co/gX0BOHZ74n pic.twitter.com/BTm3H2tjBL
Wychowanek Narwi Ostrołęka będzie tym samym czwartym bramkarzem, który dostanie szansę gry w trwającym sezonie PKO Ekstraklasy. Wcześniej w bramce "Nafciarzy" stawali już Thomas Dahne, Jakub Wrąbel oraz Bartłomiej Żynel.