Panathinaikos zainteresowany zawodnikiem Wisły
Panathinaikos - to słowo wywołuje dreszcze u fanów Wisły Kraków. Pamiętny 2005 rok, kiedy "Biała Gwiazda" mierząc się z "Koniczynkami" była dosłownie o krok od awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale kiepski dzień Radosława Majdana i Marka Zieńczuka połączony z fatalnym sędziowaniem Michaela Reileya spowodował awans Greków. Można żartobliwie powiedzieć, że koszmary wracają, bo według informacji "Przeglądu Sportowego" teraz "Koniczynki" chcą podebrać Wiśle Vullneta Bashę, absolutnie kluczowego zawodnika krakowian.
Ostatnie dni Bonusmanii w Betclic! Do odebrania jest bonus do 5.000 zł bez depozytu dla każdego! Wystarczy założyć konto lub zalogować się (jeśli już jesteście zarejestrowani) na Betclic.pl i odebrać swój bonus. Szczegóły TUTAJ.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Należy sobie na starcie zadać pytanie - czy ten ruch jest możliwy? Naszym zdaniem tak, w końcu mówimy o klubie, który ma nieco większą renomę niż polskie zespoły, a na dodatek gra w silniejszej lidze. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że obecnie Panathinaikos to w zasadzie już tylko nazwa. Ostatnie 2 sezony były bardzo kiepskie - "Koniczynki" zajęły odpowiednio jedenaste i ósme miejsce. Obecnie idzie im nieco lepiej, ponieważ plasują się na czwartej pozycji, jednak wciąż borykają się z gigantycznymi problemami finansowymi i organizacyjnymi, które niemalże spowodowały upadek klubu.
Zabraliście nam LigeMistrzow, jego nie weźmiecie! Łapy precz od Bashy! ;)))
— TeJot 88 (@tadek_j88) May 23, 2020
Problemy finansowe - tu właśnie dochodzimy do sedna. Czy Basha, który przeżył trochę ponad rok temu w Wiśle małe finansowe piekiełko, będzie chciał się znowu pakować w podobną sytuację? Wiadomo jak w Grecji bywa z wypłatami, nie mówiąc już o balansującym na krawędzi Panathinaikosie. Oczywiście kontrakt dostałby o wiele wyższy niż w Krakowie, jednak co do jego realizacji można mieć poważne wątpliwości.
Nie chce o tym nawet słyszeć, to jest nasz mózg, musi zostać!
— Sebastian Hojnor (@Sejmus81) May 23, 2020
Jeśli chodzi o Wisłę - byłaby to oczywiście gigantyczna strata. Basha jest jednym z najlepszych zawodników "Białej Gwiazdy" i absolutnie kluczowym graczem środka pola. Świetnie się ustawia, bardzo dobrze gra w odbiorze, potrafi napędzić akcję jednym podaniem i do tego umie huknąć z dystansu. Ma tak naprawdę tylko jedną wadę - bardzo często łapie kontuzje. Opuścił relatywnie dużo meczów i właśnie w spotkaniach bez niego najlepiej było widać, jaką stanowi wartość dla drużyny.
Oczywiście ktoś powie, że przecież Wisła wciąż ma problemy i może lepiej będzie go sprzedać, ale i tutaj można mieć pewne wątpliwości. Ciężko będzie liczyć na jakiś duży zarobek - Albańczykowi kontrakt kończy się za rok, na dodatek niedługo skończy 30 lat, więc jest już raczej piłkarzem któremu "bliżej niż dalej". Do tego dochodzą wspomniane wyżej kontuzje, więc raczej kwota transferu nie byłaby zbyt pokaźna. Jak jednak mówimy - do tych plotek należy podchodzić z dystansem, tym bardziej, że jak na razie nie ma za wiele konkretów w tym temacie.