Chwilowa reorganizacja Ekstraklasy na horyzoncie

Trwająca pandemia koronawirusa totalnie zreorganizowała nam życie codzienne. Mam tutaj również na myśli wszelkiego rodzaju rozgrywki sportowe i skutki ostatnich miesięcy będziemy odczuwać jeszcze przez dłuższy czas. Zdaniem dziennikarzy "Przeglądu Sportowego" nie obejdzie się bez reorganizacji naszej rodzimej Ekstraklasy. Według doniesień medialnych w przyszłym sezonie rozgrywki zakończą się po sezonie zasadniczym. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Chyba wszyscy dobrze pamiętamy jak obecnie przebiega sezon Ekstraklasy. Jeżeli jednak jest ktoś, kto przespał ostatnie dziesięć lat bądź zainteresował się polską ligą stosunkowo niedawno i nie do końca ogarnia z czym to się je, to czas przyjść Wam z pomocą. Od sezonu 2013/2014 polscy ligowcy rywalizują w ramach systemu znanego pod nazwą ESA-37. Co kryje ta tajemnicza nazwa? Wszystkie szesnaście klubów Ekstraklasy rozgrywa mecz i rewanż, co daje 30 kolejek rundy zasadniczej. Po jej zakończeniu następuje podział na grupę mistrzowską oraz grupę spadkową. W tym czasie każdy zespół rozgrywa siedem spotkań. Trzeba przyznać, że przedstawiony system ma zarówno fanów, jak i przeciwników. Przez ostatnie lata zdążyliśmy jednak przyzwyczaić się do przedstawionej rzeczywistości, ale wraz z inauguracją nowego sezonu może dojść do kolejnych przetasowań.

Na przyszłoroczne lato zaplanowano mistrzostwa Europy i tym samym wszystkie największe (jak i te mniejsze) ligi są zmuszone dostosować swój terminarz do najważniejszej imprezy reprezentacyjnej na Starym Kontynencie. W normalnych okolicznościach natężenie meczów jest prawdziwą udręką, ale przy okazji sezonu 2020/2021 napchanie spotkań będzie prawdziwym wyzwaniem. Trzeba pamiętać o tym, że ten sezon zaczynałby się w przeciągu najbliższych kilkunastu dni, a jak na razie wciąż czekają nas cztery kolejki niedokończonego sezonu. Z tego względu nowy sezon ma rozpocząć się najprawdopodobniej pod koniec sierpnia i zakończyć w połowie maja. To może być argument decydujący o tym, że na przynajmniej jeden sezon rozstaniemy się z podziałem na grupy i wrócimy do rozgrywania 30 kolejek.  

Spółka zarządzająca rozgrywkami Ekstraklasy musi wziąć pod uwagę kilka czynników, gdy przyjdzie do układania terminarza na sezon 2020/2021. W przeciągu kilku miesięcy należy znaleźć czas na krajowy puchar oraz terminy reprezentacyjne czyli mecze towarzyskie, Ligę Narodów oraz eliminacje do mistrzostw świata. W teorii należałoby również pochylić się nad europejskimi pucharami, ale w naszym kraju zazwyczaj mamy ten problem z głowy. Po raz ostatni ekscytowaliśmy się fazą grupową jakichkolwiek rozgrywek, gdy awans do upragnionej Ligi Mistrzów wywalczyła warszawska Legia. Minęło zaledwie cztery lata, ale odczucia są takie, jakby to miało miejsce całe wieki temu.     

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94