Najlepsi z najlepszych - kandydaci do nagród Ekstraklasy

Poznaliśmy praktycznie wszystkie najważniejsze rozstrzygnięcia bieżącego sezonu Ekstraklasy. Jedyną niewiadomą jest ostateczny kształt podium, chociaż na najwyższym stopniu podium znajdzie się warszawska Legia. Dla podopiecznych Aleksandara Vukovicia kolejne tygodnie mogą być równie owocne, bo przedstawiciele mistrza Polski znajdują się wśród nominowanych do nagród za sezon 2019/2020. Reszta stawki również ma szansę na zwycięstwo, bo konkurencja jest spora. 

Uwaga! Tylko do czwartku, bez jakichkolwiek wpłat, aż do 2000 złotych bonusu może otrzymać każdy nowy klient Betclic.pl! Szczegóły tej urodzinowej promocji znajdziecie w tym linku.

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

W tym sezonie zwycięzca każdej z kategorii zostanie nagrodzony podczas ostatniej kolejki Ekstraklasy tuż przed rozpoczęciem meczów. Jest to związany z tym, że w tym roku nie odbędzie się tradycyjna Gala Ekstraklasy, która zawsze miała miejsce po zakończeniu sezonu. Władze ligi podjęły jedyną słuszną decyzję, bo zagrożenie epidemiczne istnieje i wciąż jest jak najbardziej realne. Skoro trzeba minimalizować każdorazowe ryzyko, to będziemy w stanie przetrwać jeden sezon bez gali. Wyboru dokona specjalnie wyselekcjonowana kapituła złożona z dziennikarzy, ekspertów oraz przedstawicieli Ekstraklasy S.A i Polskiego Związku Piłki Nożnej.

A w jakich kategoriach wspomniana kapituła będzie wybierała laureatów? Pod tym względem nic się nie zmieniło i mamy stały zestaw kategorii: Bramkarz sezonu, Obrońca sezonu, Pomocnik sezonu, Napastnik sezonu oraz Trener sezonu. Poznamy najlepszego bramkarza ligi wśród szóstki kandydatów. Mamy tutaj niezwykle ciekawy zestaw nazwisk, bo znalazło się miejsce dla przedstawiciela spadkowicza - Arki Gdynia. Mowa oczywiście o Pāvelsie Šteinborsie. Trudno jednak oczekiwać, aby Łotysz miał realne szansę na zgarnięcie statuetki, chociaż niewątpliwie był najjaśniejszą postacią gdynian. Patrząc wyłącznie na liczby faworytem jest František Plach. Piast Gliwice co prawda w tym roku nie obroni mistrzostwa kraju, ale wciąż może legitymować się najlepszą defensywą w całej lidze i za to na pewno można docenić Placha. 

Bramkarz sezonu:

Dusan Kuciak (Lechia Gdańsk)
Radosław Majecki (Legia Warszawa)
Frantisek Plach (Piast Gliwice)
Matus Putnocky (Śląsk Wrocław)
Pavels Steinbors (Arka Gdynia)
Dante Stipica (Pogoń Szczecin)

Wśród defensorów mamy aż trzech zawodników grających na co dzień dla Legii Warszawa - Artur Jędrzejczyk, Michał Karbownik oraz Igor Lewczuk. Najciekawiej prezentuje się sylwetka młodzieżowca Legii, bo przecież nominalną pozycją Karbownika jest środek pola. Zrządzenie losu spowodowało jednak, że 19-latek znalazł się na lewej obronie i dzięki temu rozbłysł jego talent. Trochę zaskakujące jest to, że zabrakło miejsca dla dwóch Bałkanów - Filipa Mladenovicia oraz Marko Vesovicia. Serb, który po zakończeniu sezonu wyląduje na Łazienkowskiej, był ważnym ogniwem Lechii Gdańsk i dzięki swojej postawie zaliczył kilka asyst przy trafieniach kolegów z drużyny. Podobne słowa można napisać w kontekście reprezentanta Czarnogóry, ale w tym przypadku wystarczy przypomnieć sobie ostatnie mecze Legii. Od momentu absencji Vesovicia, gra Legii zaczęła szwankować i Aleksandar Vuković musiał zacząć kombinować z kształtem formacji defensywnej. 

Obrońca sezonu:

Jakub Czerwiński (Piast Gliwice)
Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa)
Michał Karbownik (Legia Warszawa)
Igor Lewczuk (Legia Warszawa)
Tomas Petrasek (Raków Częstochowa)
Lubomir Satka (Lech Poznań)

Czas na kategorię, gdzie trudno wskazać jednoznacznego faworyta. Każdy z wymienionych był prawdziwym liderem drugiej linii swojej drużyny. Przykłady? Gdyby nie Jorge Felix, to Piast Gliwice raczej nie liczyłby się ponownie w walce o mistrzostwo naszego kraju. Za to dzięki swojej postawie, Damjan Bohar zaczął wzbudzać zainteresowanie silniejszych klubów - w ostatnich dniach coraz częściej się mówi o tym, że Słoweniec znalazł się na radarach Legii Warszawa oraz Lecha Poznań. Równie dużo w tym sezonie zrobił Domagoj Antolić, aby znaleźć się w tym zaszczytnym gronie. Jeszcze w zeszłym sezonie Chorwat był wciąż krytykowany za swoją grę i praktycznie jedną nogą był na wylocie ze stolicy Polski. A w kończących się rozgrywkach zdołał udowodnić, że nieprzypadkowo zakładał opaskę kapitańską w czasach gry dla Dinama Zagrzeb. 

Pomocnik sezonu:

Domagoj Antolić (Legia Warszawa)
Damjan Bohar (KGHM Zagłębie Lubin)
Jorge Felix (Piast Gliwice)
Jesus Jimenez (Górnik Zabrze)
Kamil Jóźwiak (Lech Poznań)
Dani Ramirez (Lech Poznań)

W przypadku pozycji napastnika mamy niecodzienny dobór, bo jeszcze w zeszłym roku mało kto by pomyślałby o Bartoszu Białku z Zagłębia Lubin. W końcu wychowanek "Miedziowych" zaprezentował się szerokiej publiczności w połowie sezonu i wcześniej tylko nieliczni słyszeli to nazwisko. Nastolatek ma za sobą bardzo dobrą rundę, ale to wciąż powinno być za mało na otrzymanie statuetki. Podobnie sytuacja powinna wyglądać w przypadku Jarosława Niezgody, skoro opuścił naszą ligę tej zimy. Co prawda Jarosław wielokrotnie zbawiał Legię i dzięki temu wciąż znajduje się w czołówce klasyfikacji strzelców, ale to byłoby nie fair w stosunku do napastników występujących na polskich boiskach przez cały sezon. Na ten moment faworytem jest Duńczyk Christian Gytkjaer, który pewnie zmierza po koronę króla strzelców. Trudno oczekiwać, by ktokolwiek inny mógłby poważnie zagrozić napastnikowi Lecha Poznań, który po tym sezonie żegna się ze stolicą Wielkopolski. 

Napastnik sezonu:

Igor Angulo (Górnik Zabrze)
Bartosz Białek (KGHM Zagłębie Lubin)
Christian Gytkjaer (Lech Poznań)
Jarosław Niezgoda (Legia Warszawa)
Flavio Paixao (Lechia Gdańsk)
Piotr Parzyszek (Piast Gliwice)

W przypadku Trenera sezonu najbezpieczniej byłoby wskazać trener nowego Mistrza Polski - Aleksandara Vukovicia. Serb po zeszłorocznej zadyszce zakończonej całkowitą klęską - tak w końcu należy traktować sezon Legii bez jakiegokolwiek trofeum - odrobił pracę domową i przywrócił Legię na mistrzowski tron. Jestem jednak zdania, że prawdziwe uznanie należy się trenerowi Śląska Wrocław - Vítězslavowi Lavičce. Czech wykonał prawdziwie tytaniczną pracę w Dolnym Śląsku, bo prawie doprowadził wrocławian na podium Ekstraklasy. A przecież ledwie rok temu Śląsk był zamieszany w walkę o utrzymanie i zachowanie bytu w Ekstraklasie to w dużej mierze zasługa byłego selekcjonera czeskiej młodzieżówki. 

Trener sezonu:

Waldemar Fornalik (Piast Gliwice)
Vitezslav Lavicka (Śląsk Wrocław)
Marek Papszun (Raków Częstochowa)
Michał Probierz (Cracovia)
Aleksandar Vuković (Legia Warszawa)
Dariusz Żuraw (Lech Poznań)

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94