Bo grać to trzeba umieć. W Gdańsku potrafili - w Szczecinie już nie
Ekstraklasa
19-09-2020

Bo grać to trzeba umieć. W Gdańsku potrafili - w Szczecinie już nie

-
0
0
+
Udostępnij

Sobota zaczęła się naprawdę wybitnie. Jako przystawkę zaserwowano nam starcie Lechii Gdańsk ze Stalą Mielec, gdzie na dzień dobry padło sześć bramek. Nic więc dziwnego, że apetyt rósł w miarę jedzenia. Ostatecznie doprowadził jednak do tego, że mamy prawo czuć niedosyt. Do tego doprowadził już mecz w Szczecinie i zaledwie jedna bramka po rzucie karnym.


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Lechia Gdańsk 4:2 Stal Mielec (4', 73' Paixao, 45+2' Conrado, 88' Nalepa - 23' Getinger, 44' Mak)

Lechia: Kuciak - Pietrzak, Kopacz, Nalepa, Fila - Makowski, Kubicki, Saief (75' Zwoliński), Conrado (82' Vikri), Haydary (90+1' Mihalik) - Paixao (90+1' Gajos)

Stal: Strączek - Getinger (64' Pawłowski), Żyro, Kościelny, Flis - Matras, Tomasiewicz (77' Dadok), Domański (77' Stasik), Mak, Prokić (46' Sus) - Zjawiński (46' Tomczyk)

Po upływie czterech kolejek możemy rzecz – wreszcie. W szeregach Lechii Gdańsk wreszcie coś ruszyło, a ich gra stała się naprawdę znośna. A przynajmniej takie wnioski nasuwają się po dzisiejszym spotkaniu ze Stalą Mielec. Podopieczni Piotra Stokowca w starciu z beniaminkiem wygrali przekonująco – 4:2. Zdarzały się jednak fragmenty, które mogły budzić niepokój.

Naprawdę trudno powiedzieć, z czego tak nierówna dyspozycja gdańsczzan wynika. Raz jest bowiem piękne. A raz wręcz przeciwnie. Wówczas należy użyć słowa "fatalnie" i łączyć się w bólu z Piotrem Stokowcem. Szkoleniowiec Lechii na przestrzeni całego starcia miał powody do niezadowolenia. Pomimo tego, że gospodarze wygrali wysoko - w ich grze zdarzały się błędy i mnóstwo niefrasobliwości. Jak chociażby ta po stronie Tomasza Makowskiego. Młodzieżowy reprezentant Polski w poprzednich rozgrywkach spisywał się bardzo dobrze i przede wszystkim równo. A przynajmniej na początku swojej przygody z Lechią. Niestety im dalej, tym bardziej w las. Dzisiejsze starcie z udziałem 21-latka było kolejnym poniżej oczekiwanego poziomu, co sprawia, że jedyną zaletą wychowanka gdańszczan pozostaje status młodzieżowca. Ten będzie obowiązywał do końca sezonu.

Ale przechodząc do konkretów, bo nie tylko słabym występem Makowskiego żyli w Gdańsku. Po przeciwnej stronie barykady znalazł się dziś Flavio Paixao. Portugalczyk dzięki dwóm bramkom dał zespołowi zwycięstwo. Poza nim trzy grosze do efektownego triumfu dołożyli Conrado oraz Michał Nalepa. Cztery bramki dla gospodarzy oznaczały natomiast już kolejną porażkę beniaminka w tym sezonie (dokładniej jedenastą). Aczkolwiek co by nie mówić – Stal walczyła naprawdę dzielnie. Bramki honorowe dla mielczan zdobyli Krystian Getinger oraz Mateusz Mak.


Pogoń Szczecin 1:0 Śląsk Wrocław (88' Kucharczyk)

Pogoń: Stipica - Stec, Zech, Triantafyllopoulos, Matynia - Żurawski (63' Benedyczak), Dąbrowski, Kowalczyk (81' Smoliński), Gorgon, Kucharczyk - Cibicki (63' Drygas)

Śląsk: Putnocky - Celeban, Golla, Tamas, Stiglec - Pałaszewski (85' Szpakowski), Sobota, Pich, Musonda (60' Pawłowski), Scalet (71' Exposito) - Samiec-Talar (46' Lewkot)

Hity mają to do siebie, iż często lubią zawodzić. A spotkanie z udziałem Pogoni Szczecin i Śląska Wrocław do miana takowego hitu z pewnością można było zakwalifikować. Mówiliśmy przecież od dwóch, stosunkowo silnych zespół, które na papierze prezentowały się... niestety lepiej niż na boisku. Bo jak inaczej opisać starcie, gdy najlepszą okazję na przestrzeni całego spotkania tworzy sobie defensor, a decydujący gol pada bo rzucie karnym? Chyba następująco - spotkanie było bardzo słabe.

I faktycznie - takie rzeczywiście było. Na przestrzeni całego starcia dogodnych sytuacji było raptem kilka. Te najprawdopodobniej policzymy na palcach jednej ręki. Bohatera zdołało się jednak wyłonić. Tym w końcówce został Michał Kucharczyk. Skrzydłowy "Portowców" zapewnił gospodarzom triumf po pewnie wykonanym rzucie karnym i tym akcentem zakończył mecz w Szczecinie. Mecz naprawdę marnej jakości... 

 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

FATALNE STATYSTYKI Viniciusa w el. do MŚ 2026! O.o

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

HIT! Oto CEL na wzmocnienie dla Realu Madryt!

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3
-
+32
+32
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

PAMIĘTNE SKŁADY z półfinału LM 2010! <3

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak jeden z użytkowników X PODSUMOWAŁ KADENCJĘ PROBIERZA xD

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!
-
+26
+26
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak Neymar WSPIERA Viniciusa na swoim stories!

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!
-
+16
+16
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Tak wyglądała klasyfikacja strzelców Premier League 2007/08!

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

CYTAT Jakuba Rzeźniczaka z grafiki promującej FAME MMA xD

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
23-11-2024

Oto LICZBY Viniciusa z ostatniego meczu z Urugwajem xD

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]
-
+22
+22
+
Udostępnij
Video
23-11-2024

Lewandowski naśladujący Pepa Guardiole... xD [VIDEO]