Niedawny mistrz wciąż stoi w blokach startowych
Ekstraklasa
23-10-2020

Niedawny mistrz wciąż stoi w blokach startowych

-
0
0
+
Udostępnij

Zapewne w Gliwicach najczęściej śpiewają: "Nic nie może przecież wiecznie trwać" jako szukanie pocieszenia w trakcie trwającego kryzysu niedawnych mistrzów Polski. Za nami inauguracja ósmej kolejki Ekstraklasy, a Piast wciąż nie zdołał wygrać meczu w tym sezonie Ekstraklasy. Tym razem zdobyty punkt ma smak zwycięstwa, bo gol wyrównujący padł w ostatniej akcji meczu. Piątek to był generalnie wieczór remisów, bo podział punktów doświadczyliśmy również w pojedynku Zagłębia Lubin z Lechią Gdańsk. 


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 


Piast Gliwice - Wisła Płock 2:2 (48' T. Alves, 90+5' M. Żyro /k/ - 51' J. Rzeźniczak, 57' A. Uryga)

Piast Gliwice: F. Plach - B. Rymaniak, J. Czerwiński, T. Huk, M. Kirkeskov - A. Pyrka (69' D. Steczyk), T. Jodłowiec, P. Sokołowski (69' P. Lipski), T. Alves (77' M. Chrapek), S. Milewski (77' J. Holúbek) - J. Świerczok (61' M. Żyro)

Wisła Płock: K. Kamiński - A. Uryga, J. Rzeźniczak, M. Obradović - D. Zbozień, F. Lesniak (90+1' D. Rasak), P. Pyrdoł (68' T. Gjertsen), Ángel García - D. Lagator, M. Szwoch (68' A. Cabrera), C. Sheridan (67' D. Kocyła)

Gdyby Piast Gliwice nie miał takich problemów z brakiem skuteczności, to już dawno uciekłby ze strefy spadkowej i mógłby spoglądać w górę tabeli. Gospodarze od początku narzucili rywalom twarde warunki i próbowali wszelkich sposobów, by powiększyć swój dorobek bramkowy. Krzysztof Kamiński przed przerwą nie wyciągał jednak piłki z siatki, bo w sukurs przychodziła mu poprzeczka. Najpierw Jakub Świerczok trafił w obramowanie bramki, a pod koniec pierwszej połowy Patryk Sokołowski zatrudnił bramkarza Wisły Płock, który sparował piłkę na poprzeczkę. Płocczanie przed przerwą wyglądał jak bokser schowany za podwójną gardą, ale wraz z początkiem wyprowadził dwa szybkie ciosy. 

Zanim do tego doszło prowadzenie objął Piast za sprawą Tiago Alves, chociaż przy akompaniamencie defensywy Wisły Płock. Najpierw Milan Obradović nie zdołał przeciąć podania do którego dopadł Jakub Świerczok. Napastnik Piasta uciekł z radarów płocczan, ale od razu zgrał w pole karne. W szesnastce Jakub Rzeźniczak wziął przykład z Obradovicia i podjął próbę przecięcia podania. Polak zrobił to trochę lepiej, chociaż efekt właściwie był gorszy - były piłkarz Legii wystawił piłkę Tiago Alvesowi i Portugalczyk stanął przed formalnością, bo musiał trafić do pustej bramki. Trzeba jednak przyznać, że Rzeźniczak bardzo szybko odkupił swoje winy, bo doprowadził do wyrównania po zaledwie upływie 3 minut. Jakub Rzeźniczak w najbliższy poniedziałek skończy 34 lata i przy akcji bramkowej było widać doświadczenie w ruchach Rzeźniczaka. 5-krotny mistrz Polski z Legią zagrał główką po tym, jak Cillian Sheridan przedłużył piłkę zagraną z rzutu rożnego. To był fragment dla stoperów Wisły Płock, bo po kilku minutach goście z Mazowsza objęli prowadzenie po bramce Alana Urygi, który również przydał się przy okazji stałego fragmentu gry. Wówczas wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby Wisła zdobyła komplet punktów, aż przyszedł doliczony czas gry i Damian Zbozień dopuścił się bezsensownego faulu w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Michał Żyro i po wykorzystanym karnym tablica wyników wyświetlała wynik 2:2. 

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1:1 (3' L. Guldan - 71' F. Paixão /k/)

Zagłębie Lubin: D. Hładun - K. Chodyna, L. Simić, L. Guldan, S. Balić - P. Szysz, J. Żubrowski, Y. Bashkirov, F. Starzyński (62' A. Ratajczyk), S. Živec - S. Mráz (62' R. Sirk)

Lechia Gdańsk: D. Kuciak - K. Fila, B. Kopacz, M. Nalepa, R. Pietrzak - J. Kubicki, T. Makowski, K. Saief (79' K. Tobers), Conrado (65' Ł. Zwoliński), O. Haydary - F. Paixão

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego wszyscy wracaliśmy z rozrzewnieniem do pojedynku pomiędzy tymi drużynami, które odbyło się w marcu bieżącego roku tuż przed nieszczęsnym lockdownem, który wywrócił cały nasz świat. Wówczas piłkarze Zagłębia oraz Lechii stworzyli kapitalne widowisko, bo widzieliśmy aż osiem bramek i mecz skończył się podziałem punktów. Wówczas jako pierwsi prowadzenie objęli goście, ale dzisiaj role się odwróciły i zdobytą bramkę mogli celebrować "Miedziowi", a dokładniej to kapitan Zagłębia czyli Ľubomír Guldan. Słoweniec, pomimo upływu czasu, okiwał Tomasza Makowskiego jak juniora i udowodnił, że reprezentant polskiej młodzieżówki gra głównie jako beneficjent obowiązującego przepisu o młodzieżowcu. Guldan spokojnie wygrał walkę o górną piłkę przy rzucie rożnym i zwyczajnie wdeptał w murawę środkowego pomocnika Lechii. Lechiści od momentu straty bramki wzięli się do roboty, ale z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że treningi strzeleckie były omijane szerokim łukiem. Nie ma innego wytłumaczenia dla sytuacji, gdy Conrado uderza na bramkę i trafia centralnie w Dominika Hładuna.  

W przerwie meczu Piotr Stokowiec musiał powiedzieć wiele cierpkich słów do swoich podopiecznych, bo wyszli na drugą połowę z zupełnie innym nastawieniem, chociaż wciąż dużo częściej utrzymywali się przy futbolówce. Lechia wyszła wyżej do swojego przeciwnika, dużo szybciej zabierała się za odbiór piłki i uderzała dużo częściej na bramkę Hładuna. Trzeba jednak przyznać, że obrona Zagłębia była bardzo szczelna i właśnie za sprawą obrońców Lechia nie dochodziła do zbyt klarownych sytuacji. Można zaryzykować, że Martin Ševela był bliski pokonania Piotra Stokowca jego własną bronią - szybko zdobytą bramką i murowaniem dostępu własnej bramki do ostatnich minut meczu. Twierdza Lubin upadła jednak w drugiej połowie, bo Lorenco Šimić staranował Łukasza Zwolińskiego i arbiter, jeszcze po konsultacjach z VAR-em, podyktował rzut karny. Gola zdobył Flavio Paixão, który powoli zaczyna być żywą legendą klubu znad morza, chociaż Portugalczyk ma już 36 lat na karku. 

 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
-8
-8
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

HIT! Fenerbahce ODRZUCIŁO 10 mln euro za Sebastiana Szymańskiego od...
-
+32
+32
+
Udostępnij
Grafiki
24-07-2025

HIT! Fenerbahce ODRZUCIŁO 10 mln euro za Sebastiana Szymańskiego od...

HIT! Lamie Yamal pobił REKORD WARTOŚCI piłkarza według Football Benchmark!
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
24-07-2025

HIT! Lamie Yamal pobił REKORD WARTOŚCI piłkarza według Football Benchmark!

NAJLEPSZY piłkarz świata według Marcusa Rashforda!
-
+25
+25
+
Udostępnij
Grafiki
24-07-2025

NAJLEPSZY piłkarz świata według Marcusa Rashforda!

Tak w tym sezonie ma wyglądać SKŁAD Manchesteru City! JEST NOWY BRAMKARZ!
-
+31
+31
+
Udostępnij
Grafiki
24-07-2025

Tak w tym sezonie ma wyglądać SKŁAD Manchesteru City! JEST NOWY BRAMKARZ!

TRZY RZECZY, których Przemysław Rudzki najbardziej ŻAŁUJE w życiu :D
-
+38
+38
+
Udostępnij
Grafiki
24-07-2025

TRZY RZECZY, których Przemysław Rudzki najbardziej ŻAŁUJE w życiu :D

Nowy napastnik Liverpoolu. Wydali 95 mln euro!
-
+27
+27
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Nowy napastnik Liverpoolu. Wydali 95 mln euro!

Real chce gwiazdę Premier League. Będzie HIT!
-
+27
+27
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Real chce gwiazdę Premier League. Będzie HIT!

Sancho blisko zmiany klubu. Rozmowy trwają!
-
+25
+25
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Sancho blisko zmiany klubu. Rozmowy trwają!

DOGADANE! To ma być NUMER Marcusa Rashforda w Barcelonie!
-
+33
+33
+
Udostępnij
Grafiki
23-07-2025

DOGADANE! To ma być NUMER Marcusa Rashforda w Barcelonie!