Liverpool i Rangers w CV. A jednak nici z byłego gracza ''The Reds'' (akt.)
Z roku na rok ekstraklasa staje się rozgrywkami, których szeregi może zasilić dosłownie każdy. W zasadzie nie trzeba wracać do odległych czasów, by sięgnąć po takie nazwiska, jak Miloš Krasić (w przeszłości Juventus), Olivier Kapo (reprezentacja Anglii) czy Juan Camara (FC Barcelona). W ostatnich latach zainteresowanie ekstraklasą stale rośnie, a wymienione nazwiska najprawdopodobniej nie będą ostatnimi, które posmakują polskiego futbolu. Jak informuje portal DH les Sports, na radarze trzech klubów znalazł się były zawodnik Liverpoolu, Jon Flanagan.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Aktywność polskich klubów na rynku transferowym zaczyna nabierać rozpędu. W piątek nowym zawodnikiem Wisły Kraków został Mateusz Młyński. Dzień wcześniej szeregi Białej Gwiazdy wzmocnił również Tim Hall, co wcale nie oznacza, że zbliżające się tygodnie staną pod znakiem ogromnej posuchy. Zważając na stale pojawiające się informacje, kolejne ruchy powinny być kwestią kilku dni. Wśród potencjalnych transferów wymienia się m.in. nazwisko Jona Flanagana. Były zawodnik takich klubów, jak Liverpool oraz Rangers znalazł się na radarze Górnika Zabrze, Jagiellonii Białystok oraz Zagłębia Lubin. Ale czy sam transfer jest możliwy?
Sporting Charleroi : Jon Flanagan serait proche de rejoindre le championnat polonais https://t.co/LECKCMXO8Y pic.twitter.com/q5p7Sti7Hz
— Les Sports + (@lessportsplus) January 15, 2021
Historia wzmocnień poczynionych przez polskie kluby potwierdza, iż nad Wisłę może trafić każdy. Zaczynając od największych gwiazd zachodnich boisk, kierując się przed uczestników Ligi Mistrzów i kończąc na graczach z atrakcyjnym epizodem w narodowych barwach. Wszystkich łączy jednak niuans, iż trafiając do ekstraklasy, najlepsze lata swojej kariery mieli za sobą, a przenosiny do Polski służyły w ramach przymusowej odbudowy. Bo gdzie można błysnąć, jak nie w 30. lidze rankingu UEFA. Takowym schematem zapewne posiłkuje się również Jon Flanagan, którego kariera u boku wielkich gwiazd kończy się na wspomnianych występach w Liverpoolu.
28-letni defensor (może występować zarówno na prawej, jak i lewej stronie) od listopada ubiegłego roku jest zawodnikiem Charleroi. Aczkolwiek w Belgii zdziałał do tej pory niewiele. Jego bilans w trzecim zespole Jupiler Pro League zamyka się na niemrawej liczbie zeru spotkań. A gdyby tego było mało, początek roku przyniósł obowiązkową kwarantannę spowodowaną wcześniejszym zakażeniem SARS-CoV-2. Zanim transfer do Belgii stał się jednak faktem, Flanagan bronił również barw takich klubów, jak Rangers, Bolton, Burnley oraz Queens Park Rangers. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Anglii (czyt. Premier League) rozegrał 46 spotkań.
Ale czy transfer do Polski jest możliwy? W zasadzie możliwe jest wszystko. Flanagan jest żądny gry. Kluby ekstraklasy po graczy z tak ciekawym CV sięgają bez zastanowienia. Ale tym razem może być inaczej. Na przeszkodzie stoją bowiem aspekty kadrowe, które z punktu widzenia Jagiellonii, Górnika oraz Zagłębia mogłyby nie zagwarantować regularnej gry. Od początku sezonu mocnymi punktami Dumy Podlasia oraz Miedziowych są młodzieżowcy – tutaj mowa o Pawle Olszewskim oraz Kacprze Chodynie. W Zabrzu znakomicie spisuje się Giannis Masouras, co już na starcie zamyka szansę Anglika na regularną grę po prawej stronie boiska.
Jon Flanagan i Jagiellonia... Dobra, pośmieli się, wiec teraz dobrej nocy 😅😅
— Kuba Cimoszko (@kubacimoszko) January 15, 2021
Wciąż istnieje jednak możliwość, że jednokrotny reprezentant Anglii trafi do Polski jako lewy obrońca. Epizody na tej pozycji miewał już w Liverpoolu. Takowy wariant potwierdził zresztą Tomasz Włodarczyk, według którego negocjacje z 28-latkiem prowadzą przedstawiciele Jagiellonii Białystok.
AKTUALIZACJA:
Łączony z Jagiellonią Białystok Jon Flanagan ostatecznie nie trafi do Polski. Jak poinformował Piotr Koźmiński, były reprezentant Anglii nie przeszedł obowiązkowych testów medycznych i wiele wskazuje na to, że pozostanie w dotychczasowym zespole, Charleroi. Duma Podlasia będzie natomiast kontynuować poszukiwania lewego obrońcy, którego pozyskanie wciąż jest priorytetem.
Z tego co słyszę, na ostatniej prostej upadł transfer Jona Flanagana (ex Liverpool) do Jagiellonii Białystok.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) January 20, 2021