Takie oświadczenia raczej nie pomogą Aleksandrowi Buksie

Ostatnio głośna jest afera związana z nowym kontraktem Aleksandra Buksą. Młody zawodnik nie przedłuży kontraktu z Wisłą Kraków, pomimo obietnicy złożonej w sierpniu 2020 roku. Obszernego wywiadu dla portalu Interia.pl na ten temat udzielił jeden z trójki współwłaścicieli Wisły - Tomasz Jażdżyński. Oskarżał tam ojca Buksy o pazerność i niewywiązanie się z obietnic. Jak można się było spodziewać - szybko pojawi się kontra drugiej strony. I tak też się stało - za pośrednictwem portalu meczyki.pl Adam Buksa senior opublikował obszerne oświadczenie, w którym mocno krytykuje trójkę wiślackich współwłaścicieli.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Oświadczenie Adama Buksy seniora jest dość długie, ale niestety dla niego - większość argumentów podanych przez niego jest kuriozalnych. Weźmy pod uwagę kilka z nich:

"To ja przez lata musiałem opłacać mu dodatkowe treningi, psychologa, transport". Szok, że klub po 15-latka z akademii nie wysyła limuzyny, tylko sam musi organizować sobie transport, żeby dojeżdżać na treningi. A dodatkowe zajęcia jak sama nazwa wskazuje są nadobowiązkowe i to już w gestii rodzica leży, czy chce za nie zapłacić czy nie. Jak ktoś pracuje i chce się dokształcić, to zwykle robi to w swoim interesie i za własne pieniądze. Oczywiście zdarza się, że dana firma wysyła pracownika na określone szkolenia i pokrywa ich koszt, ale  to rzadka praktyka w stosunku do kilkunastoletniego dziecka.

"Następnie, już w piątek, postawiły mojego syna przed faktem dokonanym. Miał podpisywać dokument, być może ten wysłany Zahaviemu, bez obecności doradców. Niejako pod przymusem i presją, bez żadnej konsultacji ze swoim menedżerem czy mną" - no dziwne że 2 tygodnie po ostatecznym terminie podpisania umowy z którego Olek się nie wywiązał, klub wezwał go w trybie natychmiastowym, żeby się określił. Naprawdę bestialska praktyka rodem z reżimów totalitarnych. Pozwanie Wisły o mobbing wydaje mi się tutaj absolutnym minimum.

Następnie Adam Buksa senior sam sobie zaprzecza - zarzeka się, że Olek chciał podpisać umowę, ale nie dostrzegł wizji i planu. I ok, faktycznie na jesień 2020 Olek grał mało (z różnych względów, m.in kontuzja i Covid) i rzeczywiście można pomyśleć, że zmarnował te pół roku. Problem jednak w tym, że rozmowy toczyły się w lipcu 2020, kiedy Olek był po całkiem niezłej dla siebie rundzie, podczas której grał naprawdę sporo i strzelił trochę bramek. I sam ojciec Buksy powiedział, że Kuba Błaszczykowski nakreślił mu bardzo jasny plan. Czemu więc nie podpisali kontraktu wtedy, tylko umówili się na gębę?

Kolejna sprawa to kwestia podwyżki. "Klub sam ją zaproponował, ja się tylko zgodziłem, poza tym jak Olek odejdzie, to klub i tak zarobi za ekwiwalent i podwyżka się zwróci". Ekwiwalent jest za wyszkolenie, a nie żeby pokrywać gigantyczne podwyżki dla 17-latka panie Adamie. Sam pan niechcący wspomniał, że klub wykonał spory ukłon w stronę chłopaka oferując mu taką gażę, więc to chyba świadczy o tym, że mu na nim zależy, prawda? Chyba że pan też oferuje w swoich firmach podwyżki dla pracowników, z którymi nie wiąże pan żadnych nadziei, ale umówmy się - takie działania w biznesie są rzadkością.

W całym tym oświadczeniu pada tak naprawdę tylko jedno poważne i słuszne oskarżenie: Olek faktycznie nie grał. Można oczywiście mówić o kontuzji, Covidzie, braku formy - to wszystko było. Ale sposób postępowania z młodym zawodnikiem był nielogiczny - chciał grać w CLJ żeby podłapać minuty, ale trener Skowronek stawiał weto, bo mówił, że jest potrzebny pierwszej drużynie. Po czym trzymał młodego cały mecz na ławce albo wpuszczał na trzy minuty jak z Rakowem. Tutaj absolutnie nie podważam sensowności argumentu. No i brak drużyny rezerw na tym poziomie jest moim zdaniem niedopuszczalny. 

Mówiąc szczerze, spodziewałem się po tym oświadczeniu czegoś więcej. Oczekiwałem, że przeciwko klubowi faktycznie zostaną wytoczone ciężkie działa i na zachowanie Olka Buksy padnie zupełnie nowe światło. Chłopak który całował herb, wielokrotnie mówił o przywiązaniu do Wisły, nie może przecież tak po prostu sobie odejść wykorzystując kruczki prawne, prawda? Fakty są jednak takie, że Adam Buksa senior, prawdopodobnie nieświadomie, w większości potwierdził to, o czym mówił w wywiadzie dla Interii Tomasz Jażdżyński.

Autor

Juliusz Słaboński

RocknRollStar8