OFICJALNIE: Legia się zbroi. Sprowadziła REPREZENTANTA kraju!
Wraz z zakończeniem poprzedniego sezonu Legia Warszawa zdobyła kolejne mistrzostwo Polski. To sprawia, że stołeczny klub będzie walczył w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Jak zwykle przystąpi do nich z nadzieją na dotarcie do fazy grupowej, a do podjęcia rywalizacji potrzebne są wzmocnienia. Jedno z nich zostało potwierdzone we wtorek.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Po kilku dniach oczekiwania został ogłoszony transfer, którego spodziewano się już od dłuższego czasu. Kontrakt z warszawskim klubem podpisał Mahir Emreli. Były już zawodnik Karabachu Agdam podpisał z Legią trzyletni kontrakt z opcją przedłużenia. Warto też dodać, że 23-latek regularnie występuje w reprezentacji Azerbejdżanu, reprezentując swój kraj na arenie międzynarodowej. Dotychczas w barwach narodowych rozegrał 26 spotkań i zdobył w nich 4 bramki, a swoją dyspozycją w Legii będzie chciał zapracować na kolejne powołania.
Reprezentant Azerbejdżanu i pięciokrotny mistrz kraju podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia✍️ #DzieńTransferowy pic.twitter.com/Mq3ETtQwJ8
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) June 8, 2021
Czesław Michniewicz z pewnością bardzo ucieszy się z tego wzmocnienia. Legia nie ma zbyt wielu możliwości na pozycji napastnika i poszerzenie wachlarza z pewnością się przyda. Oczywiście gra tam niesamowity i bardzo skuteczny Tomas Pekhart, ale alternatyw nigdy za wiele. Mimo wszystko Rafael Lopes, czyli dotychczasowy zmiennik Czecha, nie jest zawodnikiem aż takiej klasy. Jednocześnie nie można zakładać, że Emreli będzie jedynie rezerwowym. Do Warszawy przychodzi bowiem ze sporą chrapką na wywalczenie miejsca w podstawowym składzie.
Rywalizacja między nim a Czechem zapowiada się zatem naprawdę pasjonująco. Oczywiście nie możemy wykluczyć scenariusza, w którym Pekhart i Emreli będą tworzyli duet snajperów, grając obok siebie – wówczas "Wojskowi" mieliby napad, którego baliby się wszyscy obrońcy w lidze. Jednak walka na ligowym froncie to jedno, a bardzo ważna będzie rywalizacja o europejskie puchary. Przecież wszyscy kibice Legii liczą na tak długo wyczekiwany awans do fazy grupowej międzynarodowych rozgrywek i to on jest priorytetem na pierwsze tygodnie nowego sezonu.