Poznaliśmy RYWALA Śląska Wrocław w I rundzie el. Ligi Konferencji Europy!
Swojego rywala w europejskich pucharach poznała już Legia Warszawa, więc teraz czas na kolejny zespół reprezentujący Polskę na arenie międzynarodowej. O godzinie 13:30 odbyło się losowanie pierwszej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Do eliminacji tych rozgrywek zakwalifikowały się trzy polskie kluby: Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin oraz Śląsk Wrocław. Poprzedni sezon ekstraklasy był bardzo dobry dla wszystkich tych zespołów. Raków uplasował się na najwyższym miejscu w historii klubu, a dodatkowo zdobył Puchar Polski. Pogoń dość zaskakująco zamknęła podium, a Śląsk do ostatniej kolejki walczył o udział w pucharach i ostatecznie ten udział wywalczył. To właśnie na wrocławianach się dziś skupimy, bo tylko oni poznali swojego rywala, gdyż jedynie oni będą przedzierali się przez pierwszą rundę eliminacji. Pozostałe zespoły czekają już na wyższym etapie.
- Nie mogę teraz rozmawiać! pic.twitter.com/WGu9E6ufxN
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) June 15, 2021
Szybko wyjaśniło się, z kim będzie rywalizował klub z Wrocławia. Śląsk mógł trafić na kogoś z czwórki: Sligo Rovers FC (Irlandia), Larne F.C. (Irlandia Północna), Paide Linnameeskond (Estonia) oraz RFS Ryga (Łotwa). Padło na estoński zespół, czyli Paide Linnameeskond. Na ten moment wydaje się, że rywal jest do pokonania. Dodatkowo można odnieść wrażenie, że okoliczności sprzyjają zespołowi Jacka Magiery.
Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Estonii, co oczywiście sprawia, że rewanż odbędzie się we Wrocławiu. Nie trzeba dodawać, że coś takiego może być korzystne w przypadku konieczności gonienia wyniku z pierwszego starcia. Jednak nie ma co zakładać tak pesymistycznego scenariusza, bo przecież wierzymy w polskie zespoły i trzymamy kciuki za ich europejskie występy. Polski futbol potrzebuje dobrych spotkań na arenie międzynarodowej.