Poznaliśmy trzeciego BENIAMINKA ekstraklasy!
Wczoraj zakończyliśmy baraże o pierwszą ligę i poznaliśmy ostatniego beniaminka w tejże lidze. Dzisiaj przyszedł czas na finałową batalię o ostatnie wolne miejsce w ekstraklasie. Na ten etap rozgrywek dotarły zespoły ŁKS-u Łódź oraz Górnika Łęczna. Kto był górą? No możecie być naprawdę zaskoczeni.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 0:1 (Krykun 12')
Oba zespoły przebyły zupełnie inną drogę w barażach. ŁKS pojechał na mecz z Arką Gdynia i wygrał skromnie, bo tylko 1:0. Bramkę na wagę awansu zdobył Pirulo. Natomiast Górnik przeniósł się z piekła do nieba. Przez dużą część meczu przegrywał w Tychach, ale pod koniec spotkania dogrywkę łęcznianom załatwił Michał Mak. Dodatkowe 30 minut było dość nudne, a potem przyszły rzuty karne. W nich lepszą skutecznością popisali się zawodnicy prowadzeni przez Kamila Kieresia.
Jeśli Euro to kolacja w wykwintnej restauracji to finał baraży o Ekstraklasę nazwałbym wypadem na hotdoga. Smaczny ten dzisiejszy serwowany w Łodzi.
— Paweł Stępniewski (@donpedrobvb) June 20, 2021
Dzisiejszy finał odbywał się w Łodzi, na budowanym stadionie Łódzkiego Klubu Sportowego. Mecz praktycznie od początku wyglądał tak, jak moglibyśmy się spodziewać. Łodzianie prowadzili grę, wymieniali masę podań i tworzyli jakieś tam sytuacje. Największym problemem było to, że te okazje nie były wykorzystywane. Natomiast zawodnicy Górnika byli konkretni. Wyprowadzili akcję i za sprawą trafienia Serhija Krykuna wyszli na prowadzenie.
Oczywiście ŁKS atakował dalej, próbował kreować okazje, bazując na wymianach podań. Tylko cały czas nic z tego nie wychodziło. Już w drugiej połowie w poprzeczkę trafił Pirulo i to była największa szansa na wywalczenie wyrównania. Tak naprawdę to Górnik był bliżej podwyższenia prowadzenia, niż ŁKS doprowadzenia do dogrywki. Dzięki wykorzystaniu jednej z szans mogli mieć spokojniejszą końcówkę meczu. A tak to była nerwówka, ale ostatecznie łęcznianie zdołali dotrwać do końca z korzystnym rezultatem.
90+5 🕐 KONIEC MECZU!
— Górnik Łęczna (@zielono_czarni) June 20, 2021
WITAMY W @_Ekstraklasa_!!!
____
0:1#ŁKSGKŁ pic.twitter.com/Tg7CC4KU3Y
W taki oto sposób do ekstraklasy trafił Górnik Łęczna, który w tym sezonie pierwszej ligi był beniaminkiem. Tak jest, łęcznianie rok temu wchodzili na drugi poziom rozgrywkowy, a teraz są już w elicie. Zawodnicy Kamila Kieresia zamknęli skład ekstraklasy na nadchodzący sezon. Wcześniej awans walczyły dwa inne zespoły - Radomiak Radom i Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
GÓÓÓÓÓÓÓRNIK ŁĘCZNA
— Damian Smyk (@D_Smyk) June 20, 2021
GÓÓÓÓÓÓÓRNIK ŁĘCZNA
*wy odpowiadacie*