Michał Pazdan może WRÓCIĆ do ekstraklasy. Chcą go DWA kluby!

Michał Pazdan wciąż jest kojarzony głównie z mistrzostwami Europy w 2016 roku. Wtedy cała Polska zachwycała się jego występami przeciwko Niemcom, czy też Portugalii. Niestety tamta dyspozycja nie przełożyła się na jego transfer do jednej z największych europejskich lig, ale przynajmniej zdołał pograć w Turcji i zarobić dobre pieniądze. Teraz media donoszą, że stoper jest na radarze dwóch klubów z ekstraklasy. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ! 

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Zacznijmy od tego, że Michał Pazdan od początku lipca będzie wolnym zawodnikiem. Jego umowa z MKE Ankaragücü dobiegnie końca i 33-latek będzie do wzięcia za darmo. W związku z tym nie dziwi nas fakt, że kilka klubów jest zainteresowanych jego zatrudnieniem, bo wydaje się, że mimo upływu lat Pazdan wciąż może być solidnym stoperem na boiskach ekstraklasy. 

Pierwszym klubem, o którym mówi się już od jakiegoś czasu, jest Jagiellonia Białystok. O jej zainteresowaniu informował Piotr Wołosik z "Przeglądu Sportowego" i takie doniesienia raczej nie dziwią. "Jaga" musi wzmocnić linię obrony, bo już w poprzednim sezonie było widać braki w tej formacji. Czasami jako stoper musiał grać, chociażby Ariel Borysiuk, co nie najlepiej świadczy o głębii składu. Teraz z kontuzją zmaga się filar tej linii, czyli Ivan Runje, więc nowe nazwiska z pewnością się przydadzą. Oczywiście przyszedł już Israel Puerto, ale wydaje się, że to wciąż za mało. Przypomnijmy, że Pazdan kilka lat temu reprezentował już barwy Jagiellonii, z której przeniósł się do Legii Warszawa. 

Jednak białostoczanie nie są jedyni w swoich rozmowach z byłym reprezentantem Polski. Drugim klubem chętnym do jego pozyskania - według informacji podawanych przez Sebastiana Staszewskiego - jest Wisła Płock. Płocczanie szukają nowego stopera, bo w tym oknie transferowym opuścił ich Alan Uryga, czyli kapitan i lider całego zespołu. W związku z tym, gdy na horyzoncie pojawiła się szansa na zatrudnienie takiego zawodnika jak Pazdan, włodarze "Nafciarzy" nie chcą przegapić okazji. Teraz pozostaje nam tylko czekać na to, czy 33-latek wróci do Polski, czy też pozostanie poza granicami naszego kraju. 

Autor

Jakub Duda

kuba_duda2