Walka z naturą – część druga. Zapowiedź środy z Ekstraklasą!
We wczorajszym dniu, zmarznięci kibice zgromadzeni na stadionach LOTTO Ekstraklasy podczas 25 kolejki gier, nie zostali zbytnio rozpieszczeni przez piłkarzy. My jednak nie zrażamy się i wierzymy w miły wieczór spędzony z naszą ukochaną ligą! Oto plan na środę!
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin (18.00, sędziuje Krzysztof Jakubik)
Patrząc na tabelę, nietrudno wskazać faworyta. Gospodarze nadal zajmują miejsce w czołówce tabeli, pomimo dosyć przeciętnego początku roku, bo za taki trzeba uznać bilans jedno zwycięstwo-jeden remis-jedna porażka. Dodając do tego fakt, że Igor Angulo ostatniego gola strzelił… w grudniu zeszłego roku uświadamiamy sobie, że Zabrzan nie czeka taki łatwy spacerek. Goście pomimo ciągłego znajdowania się w strefie spadkowej prezentują się przyzwoicie i mogę pokusić się o stwierdzenie, że ekipa z województwa zachodniopomorskiego utrzyma się w LOTTO Ekstraklasie. Do bezpiecznego miejsca tracą ledwie jeden punkt, a ekipa Kosty Runjaicia gra lepiej od kilku drużyn, które znajdują się wyżej w tabeli.
Wisła Kraków – Korona Kielce (18.00, sędziuje Piotr Lasyk)
Nie lada wyzwanie czeka trenera Joana Carrillo. Na dzisiejsze spotkanie, szkoleniowiec Białej Gwiazdy będzie musiał postawić na eksperymentalny blok obronny. Największa luka powstała na środku defensywy, gdzie jedynym dostępnym stoperem, obok niezniszczalnego Marcina Wasilewskiego, jest 18-letni debiutant, Piotr Świątko. Kibiców przy Reymonta na pewno rozgrzała wieść o powrocie Petara Brleka. Chorwat przychodzi z Genui w ramach wypożyczenia. A naprzeciw krakowskiej drużynie, staje drużyna Gino Letteriego. Główną bronią rażenia kielczan będzie niezwykle zabójcze trio – Nika Kaczarawa (dwa gole i asysta od początku roku), Goran Cvijanović (również dwa gole i asysta) i Jacek Kiełb (jedna bramka i dwie asysty). Pamiętajmy, że drużyna ze stolicy świętokrzyskiego ma już na rozkładzie m.in.: Lecha Poznań.
Lech Poznań – Śląsk Wrocław (20.30, sędziuje Bartosz Frankowski)
A skoro mowa o poznaniakach, to Nenadowi Bjelicy pali się grunt pod nogami. Pomimo zimy za oknem, nad Chorwatem zbierają się czarne chmury. Gościem niedzielnego programu Krzysztofa Marciniaka w Canal+ - Ligi+Extra – był Karol Klimczak, prezes Lecha. Tradycyjnym punktem audycji telewizyjnej jest „Pomidor”. Tym razem, gość wykorzystał tytułowego pomidora, który pozwala uchylić się od odpowiedzi, przy okazji pytania o ewentualne zwolnienie szkoleniowca Lecha, gdy drużyna zakończy sezon bez jakiegokolwiek trofeum. Ta sytuacja obrazuje atmosferę jaka panuje w gabinetach klubu z Poznania. Do takiego scenariusza, mówiącego o braku sukcesów na koniec sezonu, jest coraz bliżej, aczkolwiek w dzisiejszym meczu wydaje się być wyraźnym faworytem. Obrońcy Kolejorza muszą przede wszystkim mieć na oku Marcina Robaka, napastnika wrocławian, który jeszcze w zeszłym sezonie reprezentował barwy drużyny ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej. A na prawdziwy test Lecha musimy poczekać do soboty. Wówczas czeka nas szlagier – Legia kontra Lech.
Arka Gdynia – Piast Gliwice (20.30, sędziuje Jarosław Przybył)
Drużyna z Trójmiasta jest bez wątpienia rewelacją rozgrywek. Obrońcy Pucharu Polski zajmują na tę chwilę dziewiątą lokatę, ale przy dzisiejszym zwycięstwie podopieczni Leszka Ojrzyńskiego, po raz kolejny, rozgoszczą się w górnej ósemce tabeli. A pamiętajmy, że ta sama drużyna ledwo zdołała uratować Ekstraklasę dla Gdyni. Na Pomorze przyjeżdża drużyna Waldemara Fornalika, która znajduje się tuż nad strefą spadkową. Ogromnym wzmocnieniem dla drużyny byłego selekcjonera reprezentacji Polski jest przyjście dwóch zawodników z Legii Warszawa – Jakuba Czerwińskiego i Tomasza Jodłowca. Po trzech spotkaniach, obrona drużyny z Górnego Śląska dała się pokonać tylko w jednym spotkaniu, przegranym 0:2 z Jagiellonią Białystok.
Drodzy kibice, apel do Was! Bez względu na poziom naszej ligi, zasiądźcie tłumnie na trybunach bądź przed telewizorami. Mamy kolejny dzień z piłkarskimi emocjami!