DYSKWALIFIKACJA i pyskówki z Jagą. Boruc = KURIOZUM
Artur Boruc już oficjalnie został ukarany przez Komisję Ligi za zajście, które miało miejsce w trakcie niedzielnego meczu z Wartą Poznań. Doświadczony bramkarz nie zagra tym samym w trzech najbliższych meczach. No, ale to nie wszystko. Zanim całe napięcie zdążyło się unormować, bramkarz Legii wszedł cały na biało i w dość kuriozalny sposób postanowił odpowiedź Jagiellonii.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wróćmy może do niedzieli i rozgrywanego wówczas starcia pomiędzy Legią Warszawa oraz Wartą Poznań. Był to kolejny mecz, o którym kibice stołecznego klubu najchętniej chcieliby zapomnieć. Drużyna ze stolicy Wielkopolski wróciła do domu z kompletem punktów. Jedyną w tym spotkaniu bramkę zdobył defensor przyjezdnych, Dawid Szymonowicz. Całe show skradł jednak ktoś inny. Tak, znów był to Artur Boruc. Doświadczony bramkarz najpierw przewrócił strzelca bramki, następnie otrzymał w pełni zasłużoną czerwoną kartkę, po czym doskoczył do arbitra, aby wyrazić swoje niezadowolenia. No, ale to nie wszystko. Schodząc do szatni, podjął również próbę znokautowania operatora kamery i gdy niemal wszystko wskazywało na to, że był to tylko chwilowe odpięcie wrotek, wielokrotny reprezentant Polski wszedł na Instagrama, aby udostępnić kilka obraźliwych tweedów. Cóż, wygląda na to, że niedziela nie była dniem Artura Boruca.
I wtedy przyszła środa. Decyzją Komisji Ligi doświadczony bramkarz został zawieszony na trzy spotkania, więc w lutym na sto procent już nie zagra. Jego następcą w bramce stołecznego klubu będzie Cezary Miszta. Generalnie na tym powinno się skończyć. No ale nie na straży Artura Boruca, który porzucając Instagrama, wszedł na Twittera i ustrzelił istny dublet. Najpierw odpowiedział na zaczepkę ze strony Jagiellonii Białystok. Ale za to jak! Gracz mistrza Polski poparł palenie flag, lecz gdyby tego było mało, zdecydował się także skomentować decyzję podjętą przez Komisję Ligi. Sądząc po reakcji, kara trzech spotkań raczej nie przypadła mu do gustu.
Cóż, dziś jest czwartek, więc w teorii mamy przed sobą cały dzień. Nie pozostało, więc nic innego, jak czekać na kolejne atrakcje zainicjowane przez Artura Boruca, który w ostatnim czasie dość ochoczo zabawia publiczność.
😅Ciekawe podejście… Dla mnie się podoba👏🏼👏🏼👏🏼.
— Artur Boruc (@ArturBoruc) February 16, 2022
Ja tez na szybko coś zmontowałem… Nie ma co prawda przebieranek ale mam nadzieje, ze szata graficzna zrobi robotę👍🏼 pic.twitter.com/phtebLJdhK