Tomasz Kędziora wrócił do Polski. Rozpocznie treningi z nowym klubem!
Reprezentant Polski, Tomasz Kędziora wrócił w poniedziałek do Polski po tym, jak wojska rosyjskie zainicjowały inwazję na terytorium Ukrainy. Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy będzie mógł wrócić do klubu, w którym występuje od 2017 roku. Do tego momentu będzie trenował z Lechem Poznań – przekazał w rozmowie z Interią selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
W czwartek około godziny 4 nad ranem czasu kijowskiego wojska rosyjskie rozpoczęły agresję zbrojną na Ukrainie. Jeszcze tego samego dnia podjęto decyzję o zawieszeniu wszelkich rozgrywek sportowych na terenie całego kraju. Zdecydowana część piłkarzy uciekła za granicę. W poniedziałek uczynił to także reprezentant Polski, Tomasz Kędziora, który jest już bezpieczny – przekazał oficjalny profil Łączy nas Piłka.
Powrót 27-latka do Polski nie oznacza jednak przerwy od treningów. Szczegółowych informacji na ten temat udzielił w wywiadzie z Interią selekcjoner reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz. – Tomek Kędziora na razie trenuje indywidualnie, ale od poniedziałku będzie ćwiczył z Lechem Poznań. Właśnie dostał taką zgodę, rozmawiałem z nim przed chwilą – powiedział nowy selekcjoner kadry.
Wielokrotny reprezentant Polski miał być jednym z wybrańców Czesława Michniewicza na zbliżający się mecz barażowy z Rosją. Po naciskach ze strony kilku federacji drużyna prowadzona przez Walerija Karpina została wykluczona z walki o zaplanowany na koniec roku mundial w Katarze. Takie informacje przekazali w poniedziałek działacze FIFA oraz UEFA. Na chwilę obecną nie wiadomo jednak, kto będzie kolejnym rywalem Polaków. Z informacji podanych przez włoskiego dziennikarza Gianlucę Di Marzio wynika, że zespół trenera Michniewicza może liczyć na automatyczny awans do finału, w którym podejmie zwycięzcę meczu Szwecji z Czechami.
Tomek Kędziora jest już w Polsce! 🇵🇱 pic.twitter.com/x5sqLpymHO
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) February 27, 2022