Niedziela wszystko przyćmiewa. Zapowiedź 27. kolejki Ekstraklasy
Dziś będzie konkretnie. Nadchodzi piątek z Ekstraklasą i powiem wprost - niczego się po tej kolejce nie spodziewam. Niczego. Żadnych fajerwerków. Wszystko już dały mi dwie poprzednie serie gier. Teraz, gdy mrozy puściły, gdy czuć wiosnę... czuję, że będzie OK. Że niczym się rozczaruję, nawet najgorszym meczem.
Zapraszam też - póki co - na lekturę zapowiedzi 27. kolejki Ekstraklasy!
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin, 9.03 (pt), 18:00, sędziuje Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Najważniejsze to dobrze rozpocząć kolejkę. Przyznaję, że mecz dostaliśmy całkiem niezły. Górnik Zabrze jest po przejściach z Komisją Ligi. Zapewne poczeka na punkty za walkower z Piastem Gliwice aż do decyzji Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN.
Jakiego lepszej motywacji muszą potrzebować zawodnicy Marcina Brosza? Muszą odbić sobie to, że nie dano im dokończyć meczu w Gliwicach. A Zagłębie jest drużyną, której ufać nie można – przynajmniej jeśli chodzi o typowanie ją do zwycięstwa.
Wisła Kraków – Śląsk Wrocław, 9.03 (pt), 20:30, sędziuje Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Wisła i Śląsk to ekipy, które jeszcze do niedawna rozgrywały swoje mecze w miłej atmosferze. Dziś jednak Kraków walczy o grupę mistrzowską, a Wrocław o wygranie pierwszego meczu w 2018 roku. Każdy ma swoje cele i każdy zdaje sobie sprawę, że łatwo nie będzie.
Zagrożony pauzą w meczu z Legią jest najlepszy piłkarz „Białej Gwiazdy”, Carlitos (ma 3 żółte kartki).
Rada dla Wisły? Uważać na Kamila Vacka. Jego faule są irytujące na tyle, że mogą zaszkodzić zdrowiu, a także czasem sprowokować.
Sandecja Nowy Sącz – Piast Gliwice, 10.03 (sb), 15:30, sędziuje Bartosz Frankowski (Toruń)
Sandecja znów ugości w Niecieczy swojego rywala. Stadionu w Nowym Sączu jak nie było, tak nie ma. Klub, który nie wygrał meczu w Ekstraklasie od 17 września dostaje dziś rywala, który podobnie jak SNS chce uniknąć degradacji. Problem w tym, że Piast coś próbuje w tym kierunku robić. „Gospodarze” - niekoniecznie.
Naprawdę, drużyna, w której grają raptem 2-3 piłkarze o jakości Ekstraklasy – Aleksandar Kolew, Wojciech Trochim i w porywach Filip Piszczek… no cóż, na dziś nie zasługuje na utrzymanie.
Pogoń Szczecin – Cracovia, 10.03 (sb), 18:00, sędziuje Paweł Raczkowski (Warszawa)
Pogoń i Cracovia naprawdę porządnie radzą sobie „na wiosnę”. Pogoń wyszła ze strefy czerwonej, pomysł na grę ma trener Kosta Runjaić, a mecze w Szczecinie nie męczą. Miejmy nadzieję, że podobnie będzie tym razem. Na stadionie przy ul. Twardowskiego nie będzie jednak łatwiutko. „Młodzi wilcy” z Cracovii wreszcie grają na miarę oczekiwań kibiców. Michał Probierz będzie się upierał, że są w tej ekipie rezerwy. W sumie, ciężko się z nim nie zgodzić. Jeżeli Cracovia będzie dalej tak punktowała, to być może w grupie mistrzowskiej obejrzymy nie jedną, ale dwie drużyny z Krakowa.
Wisła Płock – Korona Kielce, 10.03 (sb), 20:30, sędziuje Łukasz Szczech (Kobyłka)
Szczerze powiem, że wolałbym ten mecz zobaczyć w sobotę o 18:00. Szacunek dla Jerzego Brzęczka i Gino Lettieriego za ogarnięcie obu zespołów. Ale czy nazwy tych drużyn są na tyle powalające, by wrzucać je na prime-time w najlepszy dzień weekendu?
Płocka drużyna niedawno przywiozła ważne punkty z Niecieczy, natomiast Korona po bezbarwnym meczu zremisowała z Pogonią. Teraz jedni i drudzy potrzebują wygranej. Porażka może oznaczać trudności w walce o pierwszą ósemkę.
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok, 11.03 (nd), 15:30, sędziuje Tomasz Musiał (Kraków)
Pierwszy z hitów tego dnia. Dla niektórych, pewnie hit jedyny. Trzecia drużyna tabeli kontra pierwsza drużyna tabeli.
Jest to sytuacja analogiczna do finału sezonu 2016/2017. Tyle że wtedy inaczej niż dziś, Lech pojechał do Białegostoku, a Lechia podejmowała Legię w Warszawie.
Podobnie jak wtedy, Lech był pod ścianą. Musiał wygrać, by walczyć o mistrzostwo. A jego zwycięstwo pomogłoby Legii.
Choć słychać niektóre nierozsądne głosy, że Jagiellonii trzeba by „się podłożyć”… to nie zwracajmy na to uwagi. Ireneusz Mamrot i Nenad Bjelica zadbają o to, by ich piłkarze podeszli do tematu.
Dlatego liczmy na ciekawe widowisko.
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa, 11.03 (nd), 18:00, sędziuje Jarosław Przybył (Kluczbork)
Lechia Gdańsk jest trzecia najdroższą drużyną w Ekstraklasie. Nijak nie przekłada się to na wyniki w tym sezonie. Gdańska ekipa jest największym rozczarowaniem, jeśli chodzi o rezultaty. Możliwe, że pociąg z napisem „grupa mistrzowska” już dawno odjechał i dogonić go się nie da. Zawirowania z Piotrem Nowakiem, Adamem Owenem, a teraz zatrudnienie Piotra Stokowca nie ułatwia sytuacji.
Z drugiej strony, ich najbliższy rywal, Legia… ona nienawidzi wyjazdów do Gdańska. Przegrała tu mistrzostwo za Skorży, prawie straciła je za Czerczesowa, nie powalczyła o nie za Berga… tu nigdy nie było Legii łatwo.
I nie będzie tym razem.
Arka Gdynia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza, 12.03 (pn), 18:00, sędziuje Szymon Marciniak (Płock)
Szymon Marciniak nie ma ostatniego łatwego życia. Kontrowersyjny karny w meczu Legia-Lech, dzień później rola sędziego VAR w Białymstoku, później lot na spotkanie Tottenham-Juventus i dwie złe decyzje w jego trakcie.
Jakim meczem będzie zatem Arka – Bruk-Bet Termalica? Dla niego, być może najcięższym. Ale też dobrym na przełamanie i pokazanie, że po tylu dniach psychicznego i fizycznego odpoczynku nadal jest dobrym sędzią. Zresztą – mówimy o zawodowcu. Takie mecze musi gwizdać bezbłędnie.
Stąd też, prośba (z przymrużeniem oka) do Arki i Termaliki – szybsze tempo sprzyja lepszemu skupieniu.