HIT! Lech Poznań pobije rekord Ekstraklasy. Finalizują transfer reprezentanta Polski!
Lech po trzech kolejkach, ale dwóch rozegranych meczach jest na samym dole tabeli Ekstraklasy. To doprowadziło do powtórki sytuacji sprzed roku. Kibice domagają się wydania pieniędzy na wzmocnienia i przy okazji dymisji dyrektora sportowego. Poprzednio problem ten został załagodzony nowymi, porządnymi wzmocnieniami. Wychodzi na to, że teraz włodarze "Kolejorza" chcą zrobić dokładnie to samo, bo są gotowi pobić rekord transferowy Ekstraklasy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Do tej pory dzierży go bowiem Legia Warszawa, która wydawała swego czasu 1,8 miliona euro na Bartosza Slisza. Teraz Lech może ustanowić ten rekord na około 2 bańkach, bo jest bardzo bliski sprowadzenia Michała Helika z Barnsley. Według Sebastiana Staszewskiego mistrz Polski już dogadał się z klubem stopera i przedstawił zawodnikowi solidną ofertę, nad którą ten się jeszcze zastanawia. Jeśli ją przyjmie, transfer zostanie dopięty w moment. Według źródła na podjęcie decyzji ma jeszcze maksymalnie 3 dni.
🆕@LechPoznan doszedł do porozumienia ws. transferu Michała Helika‼️ Rekord Ekstraklasy o krok - @BarnsleyFC ma dostać 1,5 mln € + bonusy. Całość może wynieść aż 2 mln €‼️ Piłka po stronie Helika, który na stole ma czteroletni kontrakt. Decyzja w ciągu 2-3 dni. @SportINTERIA
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) August 2, 2022
Nic dziwnego, że Michał wciąż się waha, bo jeszcze kilkanaście miesięcy temu z czystym sumieniem mógł marzyć o występach w Premier League, a teraz nagle najlepszą okazją jest powrót do Ekstraklasy. Wydaje się jednak, że w Championship nie ma dla niego dobrych ofert, a pozostanie w Barnsley wyklucza jego wyjazd na mundial. Jeśli więc stoper chce zabrać się z kadrą do Kataru, musi zrobić ten krok wstecz w karierze. Kto wie, może to poskutkuje jako rozpęd?