Oficjalnie: Carlitos w Legii Warszawa!
Ilekroć mówili o transferach w Ekstraklasie, każdy z nas wskazywał bardzo dużą wadę naszego rynku – brak transferów gotówkowych między klubami. Bardzo często, gdy większy klub prosił o wycenę młodego, wyróżniającego się Polaka, natychmiast słyszał cenę zaporową. Dlatego sięgał po obcokrajowców – wielokrotnie słabych lub średnich. Hiszpan Carlitos nie jest słaby, nigdy chyba nie był słaby, grając w Polsce. Najlepszy piłkarz poprzedniego sezonu został wyjęty z Wisły Kraków przez mistrza Polski. Legia Warszawa dokonała hitowego wzmocnienia.
Ale po kolei… dziś Legia miała naprawdę gorący dzień.
Za nami prezentacja drużyny…
Prezentacja piłkarzy Legii już za nami fot. @MarcinSzymczyk1 pic.twitter.com/uTRNdU30IB
— Legia.Net (@LegiaNet) 4 de julio de 2018
Miał dolecieć na tę prezentację nasz Hiszpan, ale doleciał później – dopiero w nocy.
Carlitos to – dla przypomnienia – autor 24 goli oraz 7 asyst. Wszystko to udało mu się w 36 występach w naszej lidze. Otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza Sezonu Ekstraklasy 2017/2018 podczas Gali Ekstraklasy. Wielokrotnie czarował nas swoimi zagraniami, bardzo długo nikt nie mógł go rozczytać, nikt nie mógł go powstrzymać. Po prostu MVP. Tylko Arkadiusz Malarz mógł pretendować do tego miana, właśnie obok Hiszpana. Teraz obaj panowie zagrają w jednej drużynie.
¡hoLa😉
— Dariusz Mioduski (@DariuszMioduski) 4 de julio de 2018
😉... pic.twitter.com/Iwonv6i9rf
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 4 de julio de 2018
Witajcie, legioniści! 😀😀😀 pic.twitter.com/IpNxODEyQL
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 4 de julio de 2018
Jest to o tyle ważny ruch, ponieważ Legia już sprowadziła jednego nominalnego napastnika – Jose Kante (który dużo lepiej czuje się w grze za plecami typowego snajpera – pokazywał to w Wiśle Płock). Do Legii wrócił także Mateusz Wieteska.
Biorąc pod uwagę, że Jarosław Niezgoda szybko nie wróci do gry (przeszedł zabieg kardiologiczny), a do dyspozycji pod kątem gry na pozycji nr 9 są jedynie Eduardo, Sandro Kulenović oraz Miroslav Radović, Legia potrzebowała kogoś do czarowania z przodu. Carlitos wpisuje się w ten wzór idealnie. Po odejściu Guilherme brakowało w Legii magików, ludzi do tzw. klepki.
Koszt transferu ma się zamknąć w ramach, które opisuje Krzysztof Kiewicz:
Wisła za transfer Carlistosa zarobi 1,15mln E w kilku ratach (nie 2 jak piszą inne zródła)
— Krzysiek Kiewicz (@KiewiczKrz) 4 de julio de 2018
+ Carlitos zrezygnował ze swoich przysługujących 20%
+ 30% dla Wisły od nastepnego transferu.
Powiedzmy sobie szczerze – to jest majstersztyk. Cena za najlepsza piłkarza ligi była wręcz śmieszna. 50 tysięcy euro pensji miesięcznej to również żadne pieniądze dla mistrzów Polski. Dariusz Mioduski i Ivan Kepcija pozamiatali system.
Z Legii na razie nie odeszli kluczowi zawodnicy, wzmocnienia były przecież zimą. Teraz Dean Klafurić miał czas na to, by drużyna zgrała się ze sobą, ćwiczyła nowe schematy taktyczne. O ile przed rundą wiosenną były obawy, czy to wszystko zadziała, tak teraz jest ich znacznie mniej.
Większe nadzieje są także po świetnym sparingu z Viitorulą Konstanca – wynik 5:2 daje nadzieje na bardzo dobrą grę w ofensywie. Niemniej, błędy w obronie ciągle się zdarzały. Nie wiadomo, jaki będzie los Michała Pazdana i Artura Jędrzejczyka (wracają do drużyny 16 lipca). Ale będą oni musieli wrócić i pomóc (oczywiście, póki Jędza jeszcze jest w klubie).
Póki co, Legia pozamiatała transferem Carlitosa. To jest P O T Ę Ż N E wzmocnienie.