Dopiero przyszedł, a już chce zostać na dłużej
Jeison Murillo został oficjalnie zaprezentowany w Barcelonie i wydawało nam się, że plotki na temat Blaugrany starającej się o jakiegoś stopera wreszcie zamilkną. Ostatnie kilka tygodni minęły bowiem właśnie pod znakiem Dumy Katalonii walczącej o środkowych obrońców. Ileż można? Wypożyczenie stopera Valencii miało nie tylko pomóc Barcelonie w utrzymaniu głębi składu, ale przede wszystkim zapewnić nam święty spokój. To było jednak bardzo złudne wyobrażenie albo naiwne życzenie. Te plotki są i będą, więc musimy nauczyć się z nimi żyć.
W zasadzie to nawet nie takie niedorzeczne. W końcu Murillo jest wypożyczony tylko na pół roku. Kiedy odejdzie, Barcelona pozostanie ze starzejącym się Pique i już naprawdę nadającym się w zasadzie do niczego Vermaelenem. Szczególnie Belga wypadałoby wymienić na lepszy model, więc mogliśmy przypuszczać, że Katalończycy wciąż będą rozglądać się za stoperem. Kandydatem numer jeden jest oczywiście Matthijs De Ligt, ale jak się okazuje, nowy stoper Barcelony może być bliżej niż nam się wszystkim wydawało. Już tam bowiem jest.
"Marca" podaje, że niewykluczony jest transfer definitywny Murillo, choć wcześniej nic się o nim nie mówiło. Kolumbijczyk miał przyjść tylko na te pół roku i być swego rodzaju odciążeniem dla Pique i Lengleta. Okazuje się jednak, że może on zostać na stałe, a głównym zwolennikiem tego pomysłu ma być właśnie on sam. Hiszpańscy dziennikarze podają, że Murillo jest już bardzo szczęśliwy z pobytu w klubie, choć to dopiero kilka dni. Rzekomo jest bardzo zainteresowany przejściem do Blaugrany na zasadzie transferu definitywnego. Źródło twierdzi, że ten miałby zamknąć się w granicach 25 milionów euro. To jak najbardziej sensowna suma za tego piłkarza. Więcej nie jest wart, b bo w końcu sam często nie mógł załapać się do składu Valencii. Pozostaje tylko pytanie, czy Katalończycy będą chcieli go kupić. Przez te pół roku musi więc dawać z siebie wszystko, by przekonać Bartomeu, że lepiej wydać mniej na niego, niż znacznie więcej na prawdopodobnie najlepszego stopera najbliższych kilku lat. Nie wiem jak to zrobi, ale niech próbuje.