Real rozpoczął rozmowy z nowym trenerem!
Jak dobrze wiadomo Real Madryt obecnie jest w ciężkiej sytuacji. Nie tylko w lidze, ale też pod względem morali w zespole, które są dosyć niskie. Santiago Solari, który zastąpił Julena Lopeteguiego na stanowisku trenera nie radzi sobie najlepiej i Florentino Perez musi zacząć szukać nowego szkoleniowca. No cóż, drugiego Zidane'a to on szybko nie znajdzie, ale próbować można.
Jak pewnie się domyślacie, prezes Realu ma już wstępny plan na odbudowę swojego zespołu. Wg niego lekarstwem na wszystkie bolączki może być Jose Mourinho. Tak, ten sam Mourinho, który został zwolniony z Manchesteru United parę tygodni temu. Do tego podziękowano mu przez słabe wyniki sportowe, złe relacje z szatnią, jak i z prezesem. Chwila... Czy przypadkiem Królewscy nie cierpią na to samo w tym momencie? No przynajmniej na coś podobnego.
Zawodnicy Realu są w tym momencie w dupie i to dużej. Zinedine Zidane dobrze zrobił, że odszedł w tym momencie z klubu, bo jak sam powiedział, nie wiedziałby, jak zmotywować tych samych zawodników po raz kolejny. Przecież pod wodzą Francuza "Los Blancos" sięgnęli trzy razy z rzędu po Ligę Mistrzów. W 2017 roku dołożyli do tego mistrzostwo Hiszpanii, a więc Zidane wygrał z nimi wszystko co możliwe. A nie, przepraszam. Nie wygrał Pucharu Króla (Who cares?).
Jak widzimy Julen Lopetegui również nie potrafił zmotywować swoich zawodników, aby grali tak, jak na mistrzów przystało. Solari również sobie z tym nie radzi i co, Mourinho ma dać radę? Ten wypalony trener, który z sezonu na sezon traci zapał do pracy ma wzbudzić w prawdziwych gwiazdach futbolu zapał do gry? No nie wydaje mi się i sądzę, że nie tylko mi.
No, ale Perez myśli inaczej i podobno już odbył rozmowę z Portugalczykiem, jak podaje "Mundo Deportivo". Oczywiście Mou zdążył już wg nich rozmawiać z prezesem Realu o wzmocnieniach, jakie potrzebuje, aby zbudować coś z tego zespołu. Były trener United chciałby nowego obrońcę oraz napastnika. Co do drugiej pozycji to można mu bić brawa, ale obrona niekoniecznie wymaga poprawy. Może lewa strona, gdzie biega Marcelo (celowo napisałem, że biega, bo tylko to w ostatnich tygodniach robi Brazylijczyk).
No cóż, możliwe, że jeden z większych comebacków w historii futbolu będzie miał miejsce. Mourinho już raz trenował Real, ale został z niego zwolniony po jego "najgorszym sezonie w historii". To są słowa Portugalczyka o jego ostatniej kampanii jako trenera Królewskich. Czy teraz podoła temu zadaniu?
Ten manewr był już na ustach dobrze wtajemniczonych kibiców Realu od dawna. Nie raz słyszałem, że Perez przygotowuje grunt pod ponowne przyjście Mourinho chociażby poprzez sprzedanie Cristiano Ronaldo. Oby to wyszło na dobre obu stronom.