Frenkie de Jong ma wybór - Barça czy PSG, PSG czy Barça?
Wraca temat Frenkiego de Jonga (tak jest, nadal nie mylić z Luukiem de Jongiem i Nigelem de Jongiem). Temat jest to skomplikowany, zmienny, strasznie niewdzięczny. Najnowsze doniesienia „Sportu” sprawiają, że w głowie mamy jeszcze większy mętlik, a co dopiero musi odczuwać sam piłkarz, który musi sobie jakoś poradzić z tym coraz większym zainteresowaniem…
W grze o usługi młodego Holendra - piłkarza Ajaksu – pozostają wciąż Barcelona (która wysunęła się nieco przed swoich rywali), a także dwa kluby, które są uosobieniem nowoczesnej piłki – pieprzone Paris Saint-Germain i pieprzony Manchester City. Oczywiście, są to określenia nieco pieszczotliwe, ale idealnie oddają fakt, że PSG i MC mogą dziś stawiać warunki i kupować po prostu każdego. Tutaj jednak City zeszło - w kontekście doniesień "Sportu" - na dalszy plan.
Nadal to Barcelona jest najbardziej zdesperowana. Dopiero co znudził im się Coutinho, a teraz doszedł nowy problem – kontuzja Dembele. Nie dziwi więc fakt, że chcą mieć u siebie de Jonga (tym bardziej, że to dobra inwestycja w przyszłość).
Jeśli w operację musiał już zaangażować się Josep Maria Bartomeu, czyli prezes klubu z Camp Nou, i zechciał zabrać kilkadziesiąt kilogramów obywatela do Amsterdamu… to sprawa wygląda wciąż na poważną. De Jong na razie odwleka swoją decyzję, choć wydawało się, że to PSG właśnie weźmie do siebie Holendra. Jednak sprawa – jak się okazuje, sprzed kilku dni, ale dopiero do tej pory trzymana w tajemnicy – przyjazdu Bartomeu, Erika Abidala, Pepa Segury i Ramona Planesa sprawiła, że młody de Jong znów miał wątpliwości.
Nie powiedział Barcelonie „tak”, jedynie zmalała jego pewność, że oleje „Blaugranę” i wybierze Paryż. PSG oczywiście zareagowało (w czwartek w siedzibie Ajaksu byli przedstawiciele Barcelony, w piątek przyjechał dyrektor sportowy PSG, Antero Henrique). A czy to wystarczyło? De Jong dostał termin na podjęcie decyzji. Wczoraj myśleliśmy, że z Ajaksu jako pierwszego wyjmą być może dyrektora Overmarsa, ale… Frenkie chyba podejmie decyzję szybciej. Ajax powoli będzie się chyba szykował do rzeczywistości bez de Jonga…
A byłaby ona mniej piękna...