Bartomeu z nowym pomysłem na rozgrywanie meczów
Czy się to komuś podoba, czy nie, temat rozgrywania meczów LaLiga poza Hiszpanią jest wciąż kontynuowany. Nieważne, czy zadowoleni z tego powodu będą piłkarze i kibice. Po prostu ciągle ktoś do tego dąży. Jak już wiemy, do meczu Barcelony z Gironą w Miami nie dojdzie, ale to jeszcze nie koniec. Nowy pomysł na promowanie La Liga ma Josep Maria Bartomeu.
Prezes Barcelony mówił na ten temat w rozmowie z BBC Sport. Jego zdaniem rozgrywanie meczów La Liga poza Hiszpanią jest konieczne i to nie tylko w USA.
Jeśli chcemy, żeby La Liga była silna, musimy rozgrywać takie mecze.
Rozmawialiśmy z zarządem ligi i mówiliśmy im, że jeśli chcemy wypromować ligę, powinniśmy rozgrywać trzy mecze w sezonie za granicą - jeden w Ameryce, jeden na Bliskim Wschodzie i jeden w Azji.
Musimy podróżować i być bliżej naszych fanów. Tak samo jak latem, kiedy jeździmy i jesteśmy bliżej naszych fanów. W ten sposób okazujemy im szacunek. Taka podróż do Miami byłaby wyrazem szacunku dla naszych fanów z USA.
Do sprawy odniósł się również rzecznik prasowy LaLiga, Joris Evers, który twierdzi, że liga dąży do tego, aby rozgrywać mecze za granicą.
Kontynuujemy naszą pracę w kwestii rozgrywania meczów poza Hiszpanią i staramy się, żeby było to możliwe jak najszybciej. Jest to dla logiczny, kolejny krok, który przyniesie nam wzrost popularności ligi i inne korzyści.
Każdy ma na to swój pogląd, ale przecież "LaLiga" to chyba liga hiszpańska, prawda? Czy sama nazwa nie wskazuje zatem, że mecze w ramach tych rozgrywek, powinny odbywać się w Hiszpanii? Czy teraz drużyny z wszystkich czołowych lig zaczną jeździć po świecie, żeby okazać szacunek fanom? Z jednej strony to fajnie brzmi, ale z drugiej to nie jest potrzebne. Wszędzie dotrzeć się nie da. Ja osobiście nie gniewam się, że żadna z czołowych drużyn Europy nie zagra w mojej okolicy. Co innego sparingi w lecie, a co innego mecze ligowe. Obawiam się, że to może po prostu utrudnić życie piłkarzom. Będą mieli więcej podróży, walki z jet lagiem i innych problemów. Ale pewnie w końcu się przekonamy jak to będzie, bo nie zanosi się na to, żeby zarząd LaLiga odpuścił.