Poważne problemy gwiazdy Realu
W miniony weekend stolicę Hiszpanii elektryzowało starcie Atlético z Realem. Mecz wygrali piłkarze „Królewskich”, pokonując gospodarzy 3:1. Ostatnią bramkę w tym spotkaniu, pieczętującą trzy punkty dla podopiecznych Santiago Solariego zdobył Gareth Bale. W najbliższym czasie Walijczyk może sobie jednak odpocząć od strzelania oraz w ogóle od gry w piłkę.
Bale’a o dziwo nie dosięgnęła wcale kolejna kontuzja. Chodzi o zachowanie piłkarza po strzelonej bramce przeciwko właśnie Atlético. Wykonał on bowiem w stosunku do kibiców rywali tak zwany „gest Kozakiewicza”. W Hiszpanii tego typu zachowanie jest uznawane za mocno obraźliwe. Gesty piłkarza nie uszły uwadze przedstawicielom LaLigi, którzy złożyli do Komitetu do spraw Rozgrywek skargę na piłkarza Realu. Wszystko teraz leży w rękach owego Komitetu. Jeśli uzna on, że Walijczyk chciał wywołać wrogość wśród kibiców Atlético, zachował się sprzecznie z etosem piłkarza oraz nie okazał sportowego szacunku, Bale może zostać zawieszony od 4 do nawet 12 spotkań! W przypadku łagodniejszej wersji i uznania, że któryś z tych zarzutów jest nieuzasadniony, kara będzie odpowiednio mniejsza. Wtedy skończy się na absencji od 1 do 3 meczów.