
Kłopoty Sandro Rosella kończą się
Sandro Rosell już za chwilę może pożegnać więzienne mury. Po prawie dwóch latach czekania, wreszcie ruszył proces dotyczący dokonanych przez niego przestępstw gospodarczych. Rosell oskarżony jest o pranie brudnych pieniędzy, co związane jest ze sprzedażą praw do transmisji telewizyjnych z udziałem reprezentacji Brazylii. Urzędnicy sądowi zapowiedzieli, że były prezydent Barçy zostanie zwolniony po jego dzisiejszej rozprawie w Madrycie.
Rosell, wraz z czterema innymi osobami organizował mecze towarzyskie “Canarinhos” oraz brał udział przy zawieraniu umowy sponsoringowej pomiędzy reprezentacją Brazylii, a firmą Nike. Prezes Brazylijskiej Federacji Piłkarskiej postanowił wręczyć swojemu zaufanemu człowiekowi łapówki. Rosell i jego najbliżsi wzbogacili się tym samym o kilkanaście milionów euro. Były kierownik Nike w Brazylii, który zarządzał Barceloną w latach 2010-2014, podczas wtorkowych zeznań przed sądem, zaprzeczył wszelkim oskarżeniom. Obrońcy Rosella złożyli kilka wniosków o jego uwolnienie, twierdząc, że niesprawiedliwe jest trzymanie go w areszcie przez tak długi czas, bez wyroku skazującego za jakiekolwiek przestępstwa. Poprzednie wnioski, które składane były już wielokrotnie, zostały odrzucone. Na wolność wypuszczony zostanie również były wspólnik Rosella, Joan Besoli.
Hiszpańscy reporterzy, obecni na rozprawie sądowej twierdzili, że przyjaciele i członkowie rodziny głośno świętowali fakt, iż były prezydent Barcelony zostanie wypuszczony z aresztu. Josep Bartomeu również nie kryje swojego zadowolenia. W takich słowach odniósł się do całej sytuacji:
Wolni i otoczeni przez przyjaciół i rodzinę, będą mogli lepiej bronić swojej niewinności.
Sąd stwierdził w orzeczeniu, że Rosell i Besoli są zobowiązani zwrócić swoje paszporty i mają nakaz pozostania w Hiszpanii. Muszą również zgłaszać się na posterunek policji co 15 dni. Proces Rosella, który rozpoczął się w poniedziałek, ma zostać zakończony w marcu. Hiszpańscy prokuratorzy ubiegają się o 11 lat więzienia dla 55-latka i nałożenie na niego grzywny w wysokości 60 milionów euro. Trzy inne osoby, w tym żona Rosella, również zostały oskarżone w sprawie w Madrycie. Oskarżenia przeciwko Rosellowi nie są bezpośrednio powiązane z jego funkcją jako prezydenta Barcelony, lecz dotyczą głównie jego działalności związanej z Brazylijską Federacją Piłkarską.