Pomocnik Realu na wylocie z klubu
Pierwsze spotkania i od razu zwycięstwo - w taki właśnie sposób zaprezentował się Zinedine Zidane oraz jego podopieczni w ponownym debiucie francuskiego szkoleniowca. Co ciekawe, jednym z bohaterów tego spotkania był... Isco, który przez poprzedniego szkoleniowca został odstawiony na bocznicę i poważnie myślał o zmianie otoczenia. Powrót Zidane'a do Madrytu z pewnością sprawi, że Hiszpan będzie mógł liczyć na zdecydowanie bardziej regularną grę, co z tym idzie, nie będzie musiał rozglądać się za nowym pracodawcą. Nie dla wszystkich powrót Francuza jest jednak na rękę. Oznacza to, że znajdzie się grupa zawodników, którzy poszliby niedawną drogą Isco, czyli jak najchętniej wynieśliby się z Madrytu.
Osobami, które nie mogły odnaleźć się pod rządami Zidane'a byli bezapelacyjnie James Rodriguez oraz Mateo Kovacić. Pierwszy został wysłany na dwuletnie wypożyczenie do Bayernu Monachium, drugi natomiast udał się na roczny wypad do Londynu, gdzie reprezentuje barwy Chelsea. Obaj zawodnicy mieli nadzieję, że po odejściu francuskiego szkoleniowca, ich pozycja w zespole wzrośnie. Nic bardziej mylnego. Zidane wrócił szybciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać, co z tym idzie, obaj pomocnicy raczej nie mają czego szukać w Madrycie. O ile kwestia przyszłości Jamesa jest zdecydowanie bardziej złożona, gdyż Kolumbijczyk jest bardzo klasowym piłkarzem, to inaczej może być w przypadku Chorwata. Patrząc na środek pola "Królewskich" składającego się z Casemiro, Kroosa, Modricia, Ceballosa czy Isco, nie mam wątpliwości, że Kovacić po powrocie z wypożyczenia, raczej nie zabawi w Madrycie.
Tego samego zdania są włodarze Realu. Jak podaje "El Confidencial", "Królewscy" już podczas najbliższego okienka będą chcieli pozbyć się Chorwata, a kwota jaką za niego oczekują, oscyluje w granicach 50 mln euro. Widząc tą kwotę, z pewnością wielu zapala się lampka z powiadomieniem "Za tę kwotę nikt go nie kupi". Osoby, które tak twierdzą z pewnością mają rację. Kovacić od czasu przenosin do Chelsea, nie zaczął prezentować jakiegoś kosmicznego futbolu, co z tym idzie, opchnięcie go za taką cenę, będzie bardzo mało prawdopodobnie. Ja wiem, że Real potrzebuje pieniędzy na wzmocnienia, ale radzę podejmować bardziej racjonalne decyzje, gdyż z takim rozumowaniem, z pewnością nie zarobią zbyt wiele.