Bale nagabywany przez kolegów
Kwestia transferu Garetha Bale'a ciągnie się już grubo od ponad roku. Po przyjściu na Santiago Bernabeu Walijczyk spisywał się kapitalnie. Strzelał mnóstwo goli, asystował, wyprzedzał Marca Bartę, choć ten miał kilometr bliżej do piłki. Robił w lidze hiszpańskiej, co chciał. Potem jednak zaczęły trapić go kontuzję i Bale bardziej pasował już do gablotki z porcelaną niż do boiska. Kiedy jest zdrowy, jest w stanie odstawić coś zdumiewającego, jak to miało miejsce w zeszłorocznym finale Ligi Mistrzów, ale ma to miejsce zbyt rzadko, by można było go traktować, jako porządne wzmocnienie składu. Z tego też powodu cały czas wraca temat jego odejścia, a że teraz przyszedł Zinedine Zidane, który planuje kadrę troszkę przemeblować, znów mówi się o wyprowadzce Walijczyka.
Znów pojawia się temat jego powrotu Tottenhamu, ale tym razem nie zarzucili go żadni dziennikarze, to znaczy częściowo tak, bo ktoś to musiał napisać, a jego kolega z reprezentacji. Portal "Goal" rozmawiał z Benem Daviesem w trakcie zgrupowania Walijczyków. Obrońca Tottenhamu został również zapytany o Garetha Bale'a i jego możliwość powrotu do Londynu. Defensor nie szczędził pochwał dla swojego kolegi i oczywiście bardzo zachęcał go do powrotu:
Przeszedł przez bardzo trudny okres w Realu Madryt, ale dla Walii zawsze był znakomity. Nigdy nie zawiódł. Zawsze będę powtarzał, że sytuacja, w której się znalazł jest bardzo niesprawiedliwa. To w końcu jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, wszyscy w kadrze widzimy to podczas treningów z nim. Bardzo chętnie widziałbym go znów w Tottenhamie, ale nie mam pojęcia, jak bardzo prawdopodobny jest ten transfer.
Trzeba przyznać, że Bale na pewno ma teraz czysty tyłek, biorąc pod uwagę to, jak podlizał mu się Davies. Walijczyk na pewno nie należy już do najlepszych piłkarzy świata. Kilka lat temu można było go do tego grona podciągnąć, ale teraz brzmi to śmiesznie. Wypowiadając się o nim mógł wykazać więcej ogłady, żeby nie wyjść przy tym żenująco. Z drugiej części wypowiedzi możemy wywnioskować, że Bale jest regularnie nagabywany przez kolegów do powrotu do Tottenhamu, ale dotychczasowe doniesienia prasy na to nie wskazują. Ostatnio sam ze swoim agentem zapewniał, że w Madrycie czuje się dobrze i nie czuje potrzeby, by odchodzić. Na razie skończy się więc tylko na błaganiach znajomych z Londynu, choć chyba każdy kibic Tottenhamu bardzo by tego pragnął.