Saul nigdzie się nie rusza
Plotki o transferze Saula Nigueza nigdy raczej nie były stałymi bywalcami gazet. Hiszpan spokojnie sobie grał, robił swoje, ale jakoś nie przyciągał do siebie tłumów. Aż tu nagle angielskie media puściły informację, że jest w zasadzie dogadany z Manchesterem City i prawdopodobnie przejdzie do nich za ponad 80 milionów funtów. Potem do walki wkroczył jeszcze Manchester United i nagle sytuacja się skomplikowała. Wychodzi jednak na to, że chyba ostatecznie się już też rozwiązała.
I to na korzyść żadnego z klubów Manchesteru. Saul zdecydował, że pozostanie w Madrycie i dosadnie nas o tym poinformował. W trakcie wywiadu ze "Sportem" zapewnił, że nigdzie się nie rusza, a kontrakt z klubem ma ważny jeszcze przez sześć kolejnych sezonów i absolutnie nie zamierza myśleć o transferze. Saul od zawsze wydawał się człowiekiem lojalnym, więc możemy być przekonani, że zrobi tak, jak mówi.
Czy to dobrze dla jego kariery? To zależy. Nie mamy wątpliwości, że wybór skazanego na Ligę Europy Manchesteru United byłby porażką, ale transfer do "Obywateli", by grac pod okiem Guardioli, to już co innego. To byłby z pewnością krok w przód, ale do jego realizacji Saul musi widocznie jeszcze dojrzeć. Pragnący go kibice będą więc musieli poczekać. A ci z United to niech się nawet nie łudzą.
— DEYOUNG COMEDY (@Remaldo007) 27 kwietnia 2019