Real Madryt ma na swojej liście Polaków
Musiało Florentino Perezowi zaboleć to i owo, gdy widział, co Lionel Messi robi z piłkarzami Liverpoolu w półfinale Ligi Mistrzów. Real Madryt jest zbyt dumny, aby nie walczyć o największe cele. Potrzebują nowych gwiazd, świeżych twarzy. Choćby w ofensywie. O co chodzi? Już tłumaczymy.
Według ostatnich doniesień programu „El Chiringuito” możemy się dowiedzieć, że ma istnieć na Santiago Bernabeu lista zawodników, spośród których „Królewscy” wybiorą swoją nową dziewiątkę. Taką, która będzie towarzyszyła w kadrze Karimowi Benzemie. Taką, która wcale nie musi wygryźć go ze składu, po prostu będzie w stanie grać na jego poziomie albo jeszcze lepiej – umówmy się, Mariano Diaz to żaden as, jeśli chodzi o standardy Realu Madryt.
Przejdźmy do listy – są tam dwa polskie nazwiska. Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik mają być kandydatami do gry w Realu Madryt (w pewnym domu w Monachium musi w tym momencie odbywać się mała eksplozja emocjonalna).
Polacy mają jednak niezłe towarzystwo – jest tam chociażby przymierzany do niedawna do Barcelony Luka Jović z Eintrachtu (dziś będzie okazja, by zobaczyć go znów w akcji w Lidze Europy).
Jest tam także Patrick Cutrone, czyli drugi piłkarz Milanu, kolega klubowy Mr. Chrisa Fridaya from Dzierżoniów.
Jest także Timo Werner z RB Lipsk – Niemiec, który chce poszukać swojej szansy gdzieś indziej.
Jest także… Kasper Dolberg, piłkarz Ajaksu, o którym tyle się teraz nie mówi, ale o którym już głośno było nawet dwa lata temu.
Sześć nazwisk, ale nie ma wśród nich oczywistych celów – Harry’ego Kane’a i Kyliana Mbappe. Oni jednak będą raczej poza zasięgiem – Daniel Levy to twardy negocjator, a dopóki Katarczycy pozostaną w PSG, to będzie tam również młody Kylian.
Jedno jest pewne – to będzie ciekawe lato na Bernabeu…