Będzie walka do ostatniego gwizdka! - zapowiedź 37. kolejki LaLiga

Liga hiszpańska jest już rozstrzygnięta, ale nie oznacza to, że kibicie nie mogą liczyć na emocjonujące spotkania. Wciąż nie wiadomo jakie drużyny wystąpią w przyszłorocznych edycjach Ligi Mistrzów i Ligi Europy oraz które zespoły będą musiały pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową w Hiszpanii. Do końca sezonu już niewiele, więc możemy liczyć na walkę do ostatniego gwizdka w wielu spotkaniach. W tej kolejce wszystkie drużyny zagrają w niedzielę o godzinie 18.30.

Athletic Bilbao – Celta Vigo

“Los Leones” siódme miejsce zajmują już od pięciu spotkań i są na najlepszej drodze by w przyszłym roku wziąć udział w eliminacjach do Ligi Europy. Na ich nieszczęście przewaga nad klubami niżej jest wciąż zbyt mała, by mogli być już pewni obecnie zajmowanego miejsca. Zwycięstwo w meczu z Celtą jest dla nich koniecznością, ale z pewnością nie będzie łatwo. Ich najbliżsi rywale mają jedynie trzy punkty przewagi nad strefą spadkowa, dlatego można spodziewać się zaciętej i twardej gry z ich strony. Co ciekawe, w ostatnich spotkaniach lepiej prezentowali się piłkarze drużyny z Galicji, zaliczyli oni serię czterech meczów bez porażki.

Mój typ – 2:1

Atletico Madryt – Sevilla

Gospodarze są już w zasadzie pewni wicemistrzostwa Hiszpanii, dlatego możliwe jest, że w pierwszym składzie wystąpią zawodnicy drugoplanowi. To spotkanie może być zatem szansą dla Sevilli na zwycięstwo i przy korzystnych dla niej wynikach Valencii i Sevilli, przybliżenie się do czwartego miejsca w tabeli. “Sevillistas” nie zachwycają jednak w ostatnim czasie, dwie porażki znacznie utrudniły walkę o przyszłoroczną Ligę Mistrzów. Faworytem są zdecydowanie gospodarze, choć i oni ostatnio zaliczyli wpadkę z Espanyolem.

Mój typ – 3:0

Barcelona – Getafe

Ostatnie dni w wykonaniu zawodników “Dumy Katalonii” nie zależały do najlepszych. Porażka z Celtą Vigo oraz Liverpoolem z pewnością nieco podrażniły piłkarzy, którzy będą nastawieni na zwycięstwo. W tym meczu na pewno nie wystąpią Ousmane Dembele oraz Luis Suarez, którzy są kontuzjowani. Co prawda Barcelona zagra jeszcze w finale Pucharu Króla, ale nie wydaje się, by zawodnicy potrzebowali odpoczynku. Naprzeciwko nich wyjdą jednak zawodnicy, którzy łatwo zwycięstwa nie oddadzą. Getafe wciąż utrzymuje czwartą pozycję i jeśli chce wystąpić w przyszłorocznej Lidze Mistrzów, musi zawalczyć o chociażby punkt.

Mój typ – 2:2

Betis – Huesca

W tym spotkaniu zmierzą się drużyny, dla których obecny sezon już mógłby się zakończyć. Betis ma bezpieczną przewagę nad strefą spadkową i może być spokojny o kolejny sezon. Wszystko mogłoby wyglądać o wiele lepiej, jednak ostatnie spotkania w wykonaniu jej zawodników nie wyglądały zbyt dobrze. W poprzednich 10 spotkaniach, na 30 możliwych punktów zdobyli zaledwie osiem. Huesca natomiast już na pewno opuści najwyższą klasę rozgrywkową w następnym sezonie. Pewne jest jednak, że w dwóch ostatnich meczach będą chcieli godnie pożegnać się z ligą i nie zdziwię się, jeśli w tym spotkaniu zgarną 3 punkty.

Mój typ – 0:2

Girona – Levante

To w zasadzie jedno z najważniejszych spotkań, które będzie miało wpływ na ostateczny układ dolnej części tabeli. Girona, która w pierwszej części sezonu była w pierwszej dziesiątce, dziś musi walczyć o utrzymanie. A łatwo nie będzie, naprzeciwko nich stanie Levante, które na koncie zgromadziło 3 punkty więcej i też nie może być pewne utrzymania. W tym spotkaniu z pewnością będziemy świadkami walki do ostatniego gwizdka. W lepszej formie wydaje się być drużyna z Walencii, w ostatnim czasie zdobyli o 4 punkty więcej od swoich najbliższych przeciwników.

Mój typ – 0:2

Leganes – Espanyol

Świetna seria bez porażki Espanyolu trwająca 7 spotkań, dała tej drużynie szansę na europejskie puchary. Do 7 miejsca tracą zaledwie trzy punkty, a ich najbliższym przeciwnikiem będzie Leganes, które w zasadzie już o nic nie walczy. Drużyna z Barcelony będzie miała jednak niełatwe zadanie, o to ostatnie miejsce premiowane grą w kwalifikacjach do Ligi Europy walczą aż 4 drużyny. Na korzyść “Blanquiazules” działa fakt, że z tych zespołów właśnie oni są w najlepszej formie i zdobywają najwięcej punktów.

Mój typ – 0:2

Real Sociedad – Real Madryt

“Królewscy” stracili już szansę na drugie miejsce w tabeli i pewne jest, że sezon zakończą jako trzecia drużyna. Ostatnie wyniki pokazały, że zawodnicy myślami są już na wakacjach i zdecydowanie chcą zapomnieć o tym fatalnym sezonie. Możliwe jest zatem, że po raz kolejny szansę dostaną zawodnicy rezerwowi, co będą chcieli wykorzystać gospodarze. Real Sociedad w ostatnim czasie zaliczył dwa zwycięstwa z rzędu i wciąż ma nadzieję na siódme miejsce w tabeli. Zawodnicy z San Sebastian nie są w tym meczu bez szans, w tym sezonie udało im się już pokonać “Królewskich”. W 18 kolejce po bramkach Williana Jose i Rubena Pardo zwyciężyli 2:0.

Mój typ – 2:1

Valencia – Alaves

Drugie z najciekawiej zapowiadających się spotkań obecnej kolejki. Naprzeciw siebie wyjdą drużyny, które wciąż walczą o europejskie puchary. Valencia od kilku kolejek próbuje przegonić w tabeli Getafe i tym samym zagwarantować sobie udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Do “Azulones“ tracą jednak 3 punkty i o 4 miejsce może być ciężko. Póki jednak piłka w grze, wszystko jest możliwe, dlatego zwycięstwo w tym spotkaniu może okazać się kluczowe przed ostatnią kolejką. Alaves natomiast wciąż ma szanse na zajęcie 7 miejsca w tabeli. Patrząc jednak na wysoką konkurencję i słabą w ostatnim czasie formę, prawdopodobnie będzie musiała obejść się smakiem.

Mój typ – 2:0

Vallecano – Valladolid

Spotkanie drużyn z dolnej części tabeli, z których tylko jedna ma szanse na utrzymanie. Valladolid na dwie kolejki przed końcem zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce i z pewnością będzie walczył o trzy punkty w tym spotkaniu. Jego rywalem będzie drużyna, która w przyszłym sezonie już na pewno zawita do drugiej ligi. Co ciekawe, to Vallecano zwyciężyło w pierwszym spotkaniu tych ekip. Wydaje się, że gospodarze nie będą chcieli wygrać za wszelką cenę, co może wykorzystać Valladolid.

Mój typ – 0:2

Villarreal – Eibar

W ostatnim spotkaniu również zobaczymy drużynę, która nie może być pewna swoich występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w przyszłym sezonie. Villarreal, podobnie jak Levante i Celta, zgromadził 40 punktów i nad strefą spadkową ma zaledwie 3 punkty przewagi. Jego przeciwnikiem będzie Eibar, który co prawda ma jeszcze matematyczne szanse na Ligę Europy, ale jest to mało prawdopodobne. Drużyny wyżej musiałyby przegrać spotkania w dwóch ostatnich kolejkach, co wydaje się wręcz niemożliwe.

Mój typ – 2:1

Zapowiedź 32. kolejki LaLiga za nami. Przy okazji, jak zawsze zapraszamy na naszą grupę na facebooku To Tylko Piłka Nożna (wcześniej znanej pod nazwą „Stajnia DissBlastera”). Zachęcamy także do śledzenia nas na Facebooku (niedawno powstał także nasz drugi fanpage, na który serdecznie zapraszamy) Twitterze i Instagramie. Życzę jak najlepszych, piłkarskich emocji i do zobaczenia!

Autor

Patryk Świątek

P_Swiatek_