Mino Raiola robi, co chce z Matthijsem de Ligtem
Znowu zapewne będzie mówili, że tak nie powinno być, że piłkarze nie powinni słuchać agentów. Problem w tym, że często relacje pomiędzy nimi a zawodnikami są trwalsze z prostego względu – oni potrzebują przewodników przez swoje kariery, a czasem nawet zastępców ojców. Tak po prostu jest. Mino Raiola z racji bycia Holendrem jest blisko Matthijsa de Ligta (i ogólnie kręci się blisko Ajaksu, co niektórym kibicom niezbyt się podoba) i już mąci w głowie 19-latka…
To by było na tyle, jeśli chodzi o charakter życiowy tego chłopaka. Upadł pewien mit. To zapewne powiedzą niektórzy kibice Barcelony, którym de Ligt przejdzie obok nosa. Mino Raiola sam zdecydował za de Ligta, że Barcelona wcale nie jest dla niego najlepszą opcją. Po prostu inne kluby dają „lepsze oferty”.
SER podaje, że de Ligt definitywnie nie dla Barçy.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) 18 czerwca 2019
„Mino Raiola, agent, odrzucił ofertę Barçy, a piłkarz szanuje decyzję swojego agenta”.
De Ligt chciał więcej $ niż De Jong, ma oferty z PSG, Juventusu i Bayernu. Barça uważa, że de Ligt podejmuje decyzję tylko ze względu na $. https://t.co/uwvBCTQFrX
To nie jest jednak tak, że de Ligt nigdy nie trafi już na Camp Nou. Pewnie kiedyś to się stanie, natomiast fani „Blaugrany” nieco się na Holendra napalili. Frenkie de Jong zresztą miał być tego przykładem. De Ligt miał do niego dołączyć, razem mieli podbijać świat. Ale nie – następnym przystankiem po Ajaksie będzie jednak PSG, Juventus lub Bayern. Nawet frajerski znów Manchester United został odstawiony na bok, bo nie gra w Lidze Mistrzów.
De Ligt podejmujący jakiekolwiek decyzje? Ludzie, przestańmy w to wierzyć. On ma 19 lat. Raiola skończy w listopadzie 52 lata. To on w tym związku nosi spodnie, nie kapitan Ajaksu.