Jaki ojciec taki syn. Barça znów będzie miała Hagiego
Mistrzostwa Europy do lat 21, powoli zmierzają ku końcowi, a do rozegrania pozostał już tylko finał, w którym zmierzą się Niemcy z Hiszpanią. Turniej we Włoszech przyniósł nam wiele niespodzianek, a jedną z nich była świetna postawa reprezentacji Rumunii z Ianisem Hagim w roli głównej.
Drużyna narodowa, która przyjeżdżała na turniej w celu otrzymania trzech łomotów okazała się znacznie silniejsza niż przypuszczano i po wysokich zwycięstwach z Chorwacją oraz Anglią, a także podziałem punktów z Francją znalazła się w półfinale. Tam ulegli bardzo mocnym Niemcom, lecz zawodnicy, którzy doprowadzili Rumunię do tak ogromnego sukcesu, już niebawem powinni znaleźć się na listach życzeń czołowych klubów w Europie. Czy któryś zostanie drugim Gheorghe Hagim? Najbliżej z pewnością będzie jego synowi, Ianisowi, który podczas zmagań we Włoszech pokazał się ze znakomitej strony. 20-letni pomocnik oraz jego ojciec są jak dwie krople wody, a to co łączy obu zawodników, to fantastyczny przegląd pola oraz jeszcze lepsze uderzenie z dystansu, którym zawodnik Vitorulu Konstanta zdołał skarcić swoich rywali podczas Mistrzostw Europy.
Po znakomitym turnieju nie mogło odbyć się bez lukratywnych ofert, a jak twierdzi kataloński portal "BarcaBlaugranes" zainteresowana transferem syna legendy rumuńskiej piłki jest FC Barcelona. Gheorghe Hagi podczas swojej kariery poza grą w Realu Madryt czy Galatasaray reprezentował barwy właśnie "Dumy Katalonii", której był czołowym graczem. Teraz w ślady swojego ojca będzie chciał pójść Ianis, którym dość wcześnie zainteresowała się hiszpańska potęga. Powyższe źródło informuje, że Barcelona na reprezentanta Rumunii jest skłonne wydać około 8 mln euro, a Hagi ma zostać przyszłością Mistrza Hiszpanii.
Ianis Hagi może zostać piłkarzem Barcelony B (treningi z pierwszą drużyną lub wypożyczenie do innego klubu). Barca ma być skłonna zapłacić za niego około €7m. Gazeta Sporturilor
— ■neurophate (@neurophate_) 28 czerwca 2019