Real pozbywa się balastu. Następny w kolejce niespełniony napastnik
Po powrocie z Olympique Lyon z miejsca wziął numer 7 - chciał być jak Cristiano Ronaldo i stać się najlepszym strzelcem "Królewskich". Ostatecznie potoczyło się nieco inaczej i zamiast bycia królem Estadio Santiago Bernabeu najprawdopodobniej pożegna się z Madrytem.
Transfer Mariano Diaza do Realu Madryt był ogromnym zaskoczeniem, tym bardziej, że Dominikańczyk miał za sobą dopiero jeden pełny sezon w zawodowej piłce. "Królewscy" za wykup swojego byłego piłkarza zapłacili Lyonowi ponad 20 mln euro, a 25-latek miał być idealnym zmiennikiem Karima Benzemy. Rzeczywistość nie była już jednak tak kolorowa, a Diaz w całym sezonie 2018/19 zdobył dla "Królewskich" zaledwie 4 gole. Wiele wskazuje na to, że pójdzie w ślady swoich młodych kolegów i lada moment pożegna się ze stolicą Hiszpanii.
Real Madryt nie będzie miał innej opcji, jak rozstać się z graczem, który w przyszłym sezonie im się nie przyda. W bieżącym oknie transferowym "Królewscy" pozyskali Lukę Jovicia, który o miejsce w ataku Hiszpanów będzie walczył z Karimem Benzemą. Oznacza to brak szans dla Mariano Diaza, który już teraz jest obserwowany przez kilka europejskich klubów. Wśród nich znajduje się AS Roma oraz Tottenham, które poważnie rozważają wzmocnienie ofensywy. Z włoskim zespołem lada moment pożegna się Edin Dżeko. Bośniak prowadzi zaawansowane rozmowy z Interem Mediolan.
Según @DiMarzio la Roma estaría pensando en 🇪🇸 Mariano Diaz, atacante del @RealMadrid_GO en caso de que las negociaciones con Gonzalo Higuaín y @JuventusGO fallaran. pic.twitter.com/D2OHXr7rvE
— AS Roma 🇮🇹 (@ASRoma_GO) July 5, 2019
Sprzedaż Mariano w bieżącym okienku sprawiłaby, że Real mógłby wydać zdecydowanie więcej na przyszłe wzmocnienia. Wciąż nie rozwiązała się przyszłość Paula Pogby, który pomimo chęci trafienia do Madrytu, nadal nie doszedł do porozumienia z włodarzami "Królewskich".