OFICJALNIE: Fekir jednak tam, gdzie miał być
Oj działo się z tym Fekirem, działo. Francuz rok temu miał być bohaterem jednego z najdroższych transferów w historii, ale do Liverpoolu jednak nie przeszedł. To chyba nieźle go poruszyło, bo miniony sezon miał już raczej przeciętny. W związku z tym transfery do największych zespołów oddaliły się. Pojawiły się za to informacje o tym, że Fekir ma trafić do Realu Betis. Transfer ten miał zostać jednak przejęty przez szukające alternatywy dla Jamesa Rodrigueza Napoli. Teraz już jednak wiemy na pewno, że nikt go nie przechwycił.
Fekir został bowiem oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz Betisu. Mało tego, do Andaluzji przenosi się również jego mniej utalentowany brat, Yassin. Francuz nie kosztował też tych 80 baniek które rok temu oferował za niego Liverpool. Hiszpanie zapłacili ledwie 20 milionów euro, które przy spełnieniu pewnych warunków mogą wzrosnąć do 30. To i tak niesłychana promocja.
Mówimy przecież o Mistrzu Świata i wyjątkowo utalentowanym zawodniku, który przenosi się jednak do średniaka ligi hiszpańskiej. Jak do tego doszło, nie wie prawdopodobnie nawet sam Zenon Martyniuk. Pewne jest jednak natomiast to, że sam piłkarz nie do końca cieszy się ze swojej decyzji albo przed podpisywaniem kontraktu został silnie odurzony, co widać na zdjęciach z prezentacji.
— Real Betis Balompié (@RealBetis) July 22, 2019